2 maj 2014

Projekt denko cz. 17.

Witam,


Denko gościło u mnie dawno, bo 2 miesiace temu, przez ten czas zbierałam puste opakowania produktów, które otworzyłam bardzo dawno temu, jakiś czas temu i teraz w niedalekiej przeszłości. Jest tego trochę, ale cieszę się, że pozbęde się tych opakowań, bo tylko miejsce niepotrzebie mi zajmują. Najwiecej zużyłam produktów z BingoSpa i tym razem sporo było też próbek. Zawsze tak mam, że klika produktów naraz mi się skończy i potem wychodzi mi sporo pustych opakowań zużytych w jednym czasie.


1. Sól do kąpieli Be Beauty Spa o zapachu Bursztynu - jest to kolejne opakowanie, kiedyś zrobiłam zapas tego zapachu i pomału się zużywa. Nawet samo wymoczenie stóp z takim umilaczem po aktywnym dniu daje niewielkie odprężenie. Sól jest Okej. Recenzja
2. Krem do twarzy i ciała nawilżająco -ochronny z Venus - używała moja mama, ten krem osobiście mi nie przypadł do gustu. Recenzja
3. Krem intensywnie nawilżający AQUA CRISTAL od Lirene - bardzo często go używałam i szybko się skończył, podobał mi się, ładnie pachniał, konsystencja i wchłanianie spoko, nie mam zastrzeżeń, bo każdy krem z lirene jest dobry i u mnie się sprawdza na buzi Recenzja
4. Maska błotna do twarzy z zieloną glinką BingoSpa - bardzo wydajna, starczyła mi na kilka miesięcy, wszelakie glinki jeśli są do tłustej skóry lubię Recenzja
5. Maska do włosów z glinką Ghassoul BingoSpa - przyjemna maska, moje włosy ją polubiły, może do niej kiedyś powrócę Recenzja
6. Czekoladowy koktajl do kąpieli z cynamonem BingoSpa - zapach był tylko wyczuwalny gdy przyłozyłam nos do butelki, szybko znikał w czasie kąpieli, szkoda że to nie była prawdziwa czekoladowa uczta kąpielowa z taką naprawdę prawdziwą czekoladą. Nie skuszę się na niego więcej. Recenzja
7. Nawilżający płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu Aqua Cristal od Lirene - jak na micelek to był słabiutki, trakotwałam go bardziej jako tonik, bo zmywać porządnie to on nie zmywał. Recenzja
8. Peeling myjący z czarną porzeczką Joanna - ostatnio go używałam, niby fajny, niby taki sobie, coś ma w sobie, nie jest ostrym zdzieraczkiem, ale mimo to chcę pozanć inne wersje zapachowe tych peelingów. Recenzja
9. Kolagenowy żel do higieny intymnej od Bingo Spa. Recenzja
10. Spray regenerujący włosy ocet z malin Marion - taki średniaczek, ładny zapach i bardzo wydajny
11. Balsam z jabłkiem Youngy 20+ od Lirene - jak na 400 ml pojemności wydawał się, że bedzie dość długo u mnie gościł, jednak w miarę szybko się skończył. Ładny zapach ale coś mało nawilżał. Recenzja
12. Szampon borowinowy i 7 ziół od Bingo Spa - ładny zapach i to chyba tyle. Recenzja
13. Kremowy żel pod prysznic rajskie jabłuszko Joanna - jak na niską cenę tego żelku to spełnia swoje zadania, ładnie pachnie jabłuszkiem i myje, ale nie jest to och i ach jeśli chodzi o żelek do mycia. Orzeźwiał. Recenzja
14. Balea deospray - bardzo byłam zadowolona, dobrze chronił i zapewniał całodniową ochronę Recenzja
15. Odżywka Joanna Argan Oil - nie sprawdziła się, obciążała i więcej jej nie chce, zużyłam ale zadowolona nie byłam. Recenzja
16. Lirene City Matt - fluid, otworzony dość dawno temu, słabo matowił jak na potrzeby mojej tłustej skóry, nie sięgnę po niego ze względu na brak matu. Zapach nawet mi się podobał, na początku od aplikacji owszem matuje ale to kwestia kilku godzin i mat znika.
17. Eveline - Matujący krem BB 8 w 1 cera jasna Recenzja
18. Krem pielęgnacyjny do rąk z aloesem kojący - bardzo słaby i na zime nie najlepszy był. Recenzja
19. Masa próbek, których nie będe z osobna opisywała. Zdarzało się, że próbki nie miały daty ważności, więc te odrazu wyrzucałam, a te które były w miarę spoko używałam na ciało, na buzie nie chciałam ze względu, że niechciałam aby coś mnie np. wysypało a po jednej próbce i tak nie ma efektów.
20. BingoSól z Morza Martwego z oliwą z oliwek 100 % naturalna - przyjemny relaksujący umilacz, myślę, że jeszcze kiedyś po niego sięgnę. Recenzja




pozdrawiam,

Donna


40 komentarzy:

  1. Spore denko ! Ja z Lirene miałam wersję Mango - szału nie było niestety :((
    A peelingi z joanny bardzo lubię, mimo iż wolę mocne zdzieraki to miłą alternatywą jest ten średniak ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze. przydałaby sie taka dawka kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore denko i dużo próbek ;p Gdzie kupiłaś ten żel pod prysznic z Joanny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie :) Ciekawi mnie ta maska do twarzy z BingoSpa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam peelingi z Joanny :) z marion mam też ten ocet malinowy, ale wydaje mi się, że przetłuszcza włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. pokaźne denko! a że widzę lirene to moge polecić żele pod prysznic tej firmy z naciskiem na gruszkowy. świetny jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale denko!Super!Mi maska Bingo z glinką Ghassoul również się spodobała(moim włosom)Pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Spore denko ;) Może skuszę się na maskę do włosów z glinką ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę tego się nazbierało - faktycznie :D
    Balsam z Lirene miałam ale co skóry suchej i nigdy więcej go nie kupię. Również u mnie nie nawilżał...
    Bardzo ciekawi mnie ten spray octowo-malinowy z Mariona. Miałam maseczkę do włosów tej firmy i byłam zakochana :D
    Może się skuszę jak wykorzystam moje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogromne denko :)

    Znam kilka produktów z Twojego denka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow sporo tego. Nie miałam żadnego z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. znamy tylko balsam Lirene, ale w innej wersji zapachowej:) a tak to nic..

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dużo żuzyc, u mnie niestety marnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Spore denko - gratuluję!
    Widzę, że wśród pustaków króluje BingoSpa ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O matko - denko gigant :D
    Podziwiam za wytrwałość, systematyczność i determinację :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spore denko, gratuluje wszystkich zuzyc! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mi ta maska z bingo spa po dwóch dniach od otwarcia spleśniała...

    OdpowiedzUsuń
  18. Moje denko było dużo dużo mniejsze :)
    Jak chcesz to wpadnij do mnie na rozdanie ze szczotką jonizujacą braun! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tyyle wszystkiego, a ja nie znam ani jednego produktu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojeju ale świetne denko:)) miałam tylko peeling!!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Spore denko się uzbierało :) Jestem ciekawa paru produktów , jak sprawdziłby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. OMG! Jakie ogromne denko :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ale dużo tego ;P miałam może 3 produkty z ich wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  24. spore zużycie u mnie jeszcze jest nie zrobione

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale Ci sie tego nazbierało. Peelingi z Joanny mam w wersji kiwi i truskawka i oba lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Spore zużycia :) Znajoma jest mi tylko sól z Biedronki, stale goszczą w mojej łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z całego denka nie znalazłam ani jednego produktu, którego sama bym kiedyś używała. Ciekawi mnie zapach bursztynu.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajny blog. ;-) Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie http://claudiamodaiuroda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Faktycznie sporo się tego nazbierało :). Bardzo fajne produkty :).

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooo ale wielkie denko. Widzę dużo fajnych osmetyków.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  31. Sporo tego! :) Peelingi z Joanny to jedne z moich ulubionych. Żurawinowy pachnie obłędnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. używałam tylko 8 i 10 ;)
    produkty balea nadal kuszą ale jakoś nie mogę się skusić aby je w koncu kupic ;(

    OdpowiedzUsuń
  33. wow, jestem pewna podziwu;) kochana, jesteś moją inspiracją!!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. łooooł, ale wielkie denko :) No i jeszcze nic z niego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...