Witam,
Moja praca wymaga luźnego, a zarazem coś ala ładnego i schludnego stroju. Stawiam na wygodę, bo czasami mam wyprawy w teren. Nie mam czasu na większe zakupy typu galeria, bo cały dzień przebywam w pracy, a jak kończę, to albo te sklepy co chce odwiedzić są już pozamykane lub poprostu nie mam sił chodzić po sklepach.
Na pobliskim bazarku zakupiłam zwykłe luźne bluzeczki. Jedną wziełam w rozmiarze M aby była dłuższa, a druga standardowo S. Materiało są dobre, w praniu nie rozciągają się.
W osiedlowym sklepiku zakupiłam nowe balerinki jasne, bo na lato tylko wybieram jasne kolorki. Ich nigdy za wiele, a za 35 zł żal było nie kupić.
Wygodne legginsy z Gatty za 13,50
Nie muszę mieć firmowych ubrań czy butów za 30o zł . Tanio w pobliskich butikach czy bazarkach również można coś fajnego i taniego zakupić. Na codzień stawiam na wygodę. Poniżej 100 zł też można odświeżyć garderobę. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Wolicie jedne balerinki za 150 zł czy te takie za 30/50 zł np. w różnych kolorach na lato?
pozdrawiam,
Donna
Również uważam że nie trzeba wydawać fortuny by mieć coś fajnego i wygodnego :) Bardzo ładne te ażurowe balerinki - jak widać nie trzeba wydawać 100ówki na same buty;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze te najtańsze, zaoszczędzoną kasę wydaję na coś innego :)
OdpowiedzUsuńmasz rację :D mnie zawsze było szkoda wydawać większej kwoty na ubrania tylko ze względu na metkę, lubię wszelkiego rodzaju targi, a ostatnio second handy, bo za małą kwotę mogę mieć dużo ciekawych rzeczy :) a co do baletek, wolę mieć kilka par w różnych kolorach , ostatnio dopadłam śliczne , różne modele po 15 zł ;p
OdpowiedzUsuńJa jeżeli chodzi o buty to stawiam na oryginalne - szczególnie adidasy ! Nie ma to jak komfort dla stopy ! Ale śmigam też w trampkach za 30 ziko :D
OdpowiedzUsuńJeśli o mnie chodzi to ja również wole kupić tańsze rzeczy i mieć ich wiecej niz np jedną a drogą. Zreszta nie zawsze co drogie jest dobre jakościowo.;-)
OdpowiedzUsuńhttp://claudiamodaiuroda.blogspot.com/
ja mam baletki za 15 zł z Centro chodze w nich już prawie rok i dobrze się mają xd
OdpowiedzUsuńBuciki przypominają wzór osłonek z Ikea bardzo modnych tego sezonu.
OdpowiedzUsuńFajne balerinki, wygoda najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńtez wolę kupić coś tańszego, super zakupy :)
OdpowiedzUsuńsłodkie te baleriny i z wentylacją :)
OdpowiedzUsuńgdy mam czas to chodzę po lumpeksach i nie widzę w tym nic złego. nie jest sztuką kupić fajne ciuchy za grubą kasę, zabawa zaczyna się przy ograniczonym budżecie. ja też lubię nie przepłacać.
OdpowiedzUsuńŚliczne baleriny ;]
OdpowiedzUsuńKiedyś nie patrzyłam na cenę ale dorosłam:) wolę 3 koszulki za 150zł niż jedną w tej cenie, są rzeczy na których nie ma co oszczędzać. Ale jeśli chodzi o letnie ubrania które po jednym dniu wędrują do pralki to szkoda wydawać na to majątek:) A te buty są super:)
OdpowiedzUsuńJa buty wolę droższe, by była na kilka lat. A twoje są fajnie tak przy okazji :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy te leginsy mnie zainteresowały Miałaś je już wcześniej ? nie mechacą się ?
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie luzne bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńszczerze? nikt nie ma wywieszonych metek na ubraniach i nikt nie wie za ile się ubiera.
OdpowiedzUsuńJa lubie to co wpadnie mi w oko, czasem ciuszek z sh za 8zł dobrej marki, czasem markowa torebka od projektantki ważne żeby wyważyć wszystko po prostu:)
Ja wolę kupić taniej, a więcej rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń