Witam,
Otaczać się pięknymi zapachami chyba każda kobieta lubi, nie każdy lubi zapach lawendy, ten kto nie lubi - wiele traci. Ja odpłynełam w lawendowe Spa w domowym zaciszu. Zapach lawendy jest tak wyjątkowy, że ja za tym zapachem przepadłam nie od dziś. Uwielbiam wszystko co lawendowe. Kiedyś miałam fazy na saszetki zapachowe do szaf, woreczki lawendowe czy odświeżacze powietrza, ale teraz gdy poznałam Lavender Spa simply home od Yankee Candle, moja miłość do lawendy pogłębiła się jeszcze bardziej.
"Wosk z kwiatowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Simply Home. Wyczuwalne aromaty: świeża lawenda"
Opis:
"Magia Yankee Candle sprawia, że codzienność przestaje być powszednia, a staje się naprawdę wyjątkowa! A dokładniej – tak samo wyjątkowa, jak relaksująca wizyta w profesjonalnym spa! Wszystko to za sprawą zjawiskowej kompozycji – zamkniętej w ciemnofioletowym, nasyconym i w pełni naturalnym wosku. We wnętrzu tej uroczej tarteletki zapachowej znajduje się magia czarującej lawendą Prowansji. Aromat kwitnących na południu Francji kwiatów działa relaksująco i uspokajająco, a zaproszony do domu – tworzy w nim atmosferę podobnej do tej, jaka panuje w prestiżowych salonach odnowy biologicznej!"
"Magia Yankee Candle sprawia, że codzienność przestaje być powszednia, a staje się naprawdę wyjątkowa! A dokładniej – tak samo wyjątkowa, jak relaksująca wizyta w profesjonalnym spa! Wszystko to za sprawą zjawiskowej kompozycji – zamkniętej w ciemnofioletowym, nasyconym i w pełni naturalnym wosku. We wnętrzu tej uroczej tarteletki zapachowej znajduje się magia czarującej lawendą Prowansji. Aromat kwitnących na południu Francji kwiatów działa relaksująco i uspokajająco, a zaproszony do domu – tworzy w nim atmosferę podobnej do tej, jaka panuje w prestiżowych salonach odnowy biologicznej!"
Moja opinia:
Fioletowa taterka, a na niej lawenda wiedziałam, że to będzie dobry wybór wosku. Nie tylko wosk ładnie się prezentuje swoim fioletem ale jak pachnie mmm :) Przez papierek już odczuwałam aromat wolności, a zarazem spokój, czułam coś świeżego, wspaniałego i nie do opisania. Zapach po zapaleniu nie jest mdły ani nie jest duszacy. Daję tak jak zawsze do kominka maleńki kawałeczek wosku, by nie urwało nosa odrazu i nie zrażając się, ale tak na oko na wyczucie.
Wosk tym razem odpaliłam w czasie kąpieli - niesamowite uczucie :D polecam naprawdę jeśli ktoś jest miłośnikiem lawendy. Po kąpieli dalej w łazience pachniało fenomenalnie aromatem lawendowym jakbym odwiedziła wielkie pole lawendy, będac w jakiejś bajce. Zdecydowanie zrobię z tego wosku jakiś mały zapasik na przyszłość :))) bo ten zapach chyba nigdy mi się nie znudzi.
Z ciekawostek to: przy innych woskach tego nie czuję (no może przy aromatach męskich), że gdy wchodzę do pmieszczenia, gdzie paliła się wcześniej lawenda czuję coś magicznego. Coś jest w tym zapachu jakby czas stanął w miejscu, czuję tu i teraz, czuję coś pozytywnego, pełnego szczęścia i dobrych wibracji dookoła. Czy Wy też tak macie, że przy niektórych zapach odczuwacie coś niesamowitego? Kochacie lawendę jak ja? Wiem, że są takie blogerki :)
Do kupienia: tutaj
pozdrawiam,
Donna
Nie wiem dlaczego ale jakoś boję się zapachu lawendy, nie mogę się do niego przekonać...
OdpowiedzUsuńU mnie z lawendą to różnie bywa. W niektórych kosmetykach lubię, w innych niezbyt mi się podoba. Natomiast świecy ani wosku o tym zapachu jeszcze nie miałam, dopisuję do listy 'wosków do kupienia'. :)
OdpowiedzUsuńNo, kochana ja się zgłaszam jako zdeklarowana fanka i miłośniczka lawendy :-) cokolwiek poczuję lawendowego to wariuję. Ten zapach uzależnia ;-D
OdpowiedzUsuńja osobiście lubię lawendę w małych ilościach :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam lawendy, ale po Twoim wpisie chyba spróbuję może od tego czasu coś się zmieniło ;D
OdpowiedzUsuńkocham lawendę , więc pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam takich rzeczy ;]
OdpowiedzUsuńjedni kochają zapach lawendy, inni nienawidzą bo kojarzy im się z molami w babcinej szafie. ja nalezę do tej pierwszej grupy
OdpowiedzUsuńmialam kiedys ten zapach i bardzo mi sie spodobal :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lawendę, choć czasami w niektórych rzeczach pachnie okropnie. No ale w większości na szczeście jest inaczej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.patrycjaguzek.blogspot.com
Ja lubie lawende i ostatnio kupiłam lawendowy yc ale jeszcze nie odpalałam : )
OdpowiedzUsuń