Witam,
Aktualnie przebywam poza domem, a właściwie przyjechałam do Krakowa, gdzie spędzam aktywnie dni. Chce wykorzystać kilka dni wolnych. Wszystko wokół pędzi jak szalone pytanie tylko dokąd ludzie się tak wszędzie spieszą? Lubię duże miasta, ale ten bieg za wszystkim zaczyna mnie przerażać.
Swego czasu byłam fanką sztyftów, kulki używam sporadycznie, aczkolwiek jakby nie patrzeć mam je w swoich zapasach, ale teraz chyba zaczynam przekonywać się na dobre do sprayów.
Moja opinia:
- spray ma 150 ml pojemności, jest w rzeczywistości mały, ale poręczny i wydajny
- na zakrętce ma zamykanie i otwieranie, kiedy chcemy nim psikać przesuwamy taką zakładkę w lewo, a jak chcemy zamknąć to blokujemy w drugą stronę
- zapach urzekł mnie od pierwszego psiknięcia, jest bardzo przyjemny, świeży, czuć taką czystością, dodający energii, lekko kwiatowy, przypomina mi zapach konwalii (?)
- chroni Nas przed potem, przez cały dzień czuje się świeżo
- na czarnej bluzce, co ostatnio miałam na sobie spray nie pozostawił białych śladów
- od użycia pachy stają się suche (nie jak w przypadku kulek co trzeba czasami czekać, aż konsystencja z kulki nam doschnie na skórze)
- kupując spray nie do końca byłam przekonana, czy to dobry wybór, bo nigdy nie zwracałam uwagi na spraye z Garniera - ale nie zawiodłam się <3
- z tego co się orientuje produkt jest teraz na promocji w Rossmannie i można go kupić za 6,59 zł - warto wypróbować za taką cenę!!!
A co Wy dobrego i sprawdzonego polecacie do ochrony? Przed Nami lato, więc ochrona w tym czasie przede wszystkim powinna być na pierwszym miejscu! Ja przynajmniej na wiosnę wiem, że z tym Garnierem się nie rozstaje :)))
pozdrawiam,
Donna
o wow, jaki tani :D muszę się zaopatrzyć, bo lubię garnier :)
OdpowiedzUsuńjak tam kocurek?
<3
Zgadzam się ten bieg jest straszny ;/ A dezodorantu jeszcze nie miałam, ale chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ten produkt i miałam ochotę go poczuć :) ten zapach akurat najbardziej przypadł mi do gustu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńciekawe, ja używam sztyftów odkąd zawiodłam się na dezodorantach, bardzo się pociłam, ale to było dawno i teraz ciekawi mnie czy nie lepsze są spraye. Od sztyftowych mam białe plamy na ubraniach i nieraz pod pachą tworzą się białe grudki ;/ Chyba się skuszę i wypróbuję ;P
OdpowiedzUsuńmiałam ale inna serie garniera i byłam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńWybieram się w najbliższych dniach do Rossmana zerknę na ten dezodorant, bo widzę że ma wiele pozytywnych zalet i warto go użyć.
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam! I sprawdza sie u mnie swietnie !
OdpowiedzUsuńnie lubię dezodorantów z garniera, podrażniały i przesuszały mnie..
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę jednak antyperspiranty w kulkach, spraye używam sporadycznie.
OdpowiedzUsuńJa wolę kulki :)
OdpowiedzUsuńnie mialam, ale najbardziej lubie antyperspiranty w kulkach i jestem im wierna :)
OdpowiedzUsuńLubię go jest bardzo fajny i super się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuń