18 wrz 2013

Magiczna Morgana.

Witam,


Dziś luźniejszy wpis z sesją z moją magiczną Morganą :) Kotek czuje się już dobrze, doszedł do swoich kocich sił, po tym jak chorował z początkiem września. Jeszcze trochę kuleje, ale zaczyna fikać i biegać jak dawniej. Żywy z niego kociak, bo nie chciał współpracować przy robieniu zdjęć, pogryzł mnie przy tym - ale wybaczam, nie bolało :D


...jaki jestem niedobry! 



Jak tam Wasze kociaki :)




pozdrawiam,

Donna

14 komentarzy:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...