Witam,
Czas przygotować kolejne denko. Uzbierało mi się kilka pustaków, więc czas je po prostu wyrzucić, tym bardziej, że planuje remont i pozbywam się nie chcianych rzeczy. Słabo mi idzie zużywanie wszelakich balsamów, czy kremów, ale zaczęłam sięgać po próbki, saszetki i tak powolutku je zużywam.
1. Wodna mgiełka do twarzy i ciała - kwiat pomarańczy od Pat & Rub - mgiełka nawet spoko, fajnie odświeżała. Zużyłam większe pół buteleczki, niestety w lipcu skończyła się data ważności, więc wylądowała w denku. Recenzja
2. Mydełko Kitchen lemon Bath & Body Works - bardzo wydajne piankowe mydełko cytrynowe, lubię i sięgam po inne wersje zapachowe. Recenzja
3. Recept lioton do włosów śmierdziuszkowy nie dało się go zużyć, stał w łazience aż inni domownicy go zużyją, niestety nie zużyli do końca. Postanowiłam, że pożegna się już ze mną. Kompletnie się u mnie nie sprawdził.
4. Oliwkowe mydło pod prysznic Ziaja - duże, pojemne, ekonomiczne opakowanie starczyło na kilka miesięcy (na zmianę z innym żelkami), ładnie i świeżo pachniało. Kiedyś kupię inną wersje zapachową, bo spodobała mi się ta o zapachu oliwkowym. Mydło jest tanie, a więc opłaca się kupić.
5. Szampon Dziegciowy "Przeciwłupieżowy" - mega duża butla w końcu sięgnęła dna. Przy końcu już męczyłam się z tym szamponem, ale w miarę pomagał. Recenzja
6. Żel do golenia do skóry wrażliwej Venus - zużyty po wielu miesiącach stania w łazience. Zawsze o nim zapominałam, a szkoda bo żel jest bardzo dobry i ułatwia golenie nóg. (przeważnie wystarczał mi jakiś żelek czy mydełko dove do golenia, dlatego zapominałam o owym żelku Venus)
7. Żel myjąco-peelingujący do twarzy Lirene Youngy 20+ Super żel zwłaszcza na lato, ładnie świeżo pachnie, myje i pozostawia buzię delikatną w dotyku. Po umyciu można nakładać krem czy podkład u mnie żelek się spisał i jestem zadowolona. Recenzja
8. Żel pod prysznic APN Afryka - z początku był fajny, zapach ładny, taki niespotykany wśród żelków jakie do tej pory miałam, Standardowo 300 ml pojemności, ale coś nie mogłam go zużyć szybko. Wygodne opakowanie na pompkę, tu mi trochę sprawiało trudności, bo żelek był średnio gęsty, więc musiałam bardziej pompować by wydostać żelek ze środka.
9. Puder ryżowy MIYO na skórę tłustą nadawał się idealnie. Za bardzo zbity, więc źle się go nabierało na pędzelek. Średnio matowił, ale go używałam dawał radę na pół dnia.
10. Sun care ochrona latem - skóra muśnięta słońcem - Flos Lek - lubię bardzo ten balsam, nadaje naturalnej opalenizny, bez smug, zapach czekoladkowy i słodki. Recenzja
11. Peeling cukrowy do ciała wiśnia i porzeczka Farmona - peeling skończył mi się wcześniej niż masło z tej serii, które jest męczące i nie wiem kiedy pojawi się w denku :D Peeling ładnie pachnie, ze względu na swoją tłustą powłoczkę średnio przypadł do gustu, zużyłam go szybko bo cały czas miałam go pod ręką. Recenzja
12. Mydełka: węglowe, które mega oczyszcza tłustą skórę, muszę kupić następne opakowanie i borowinowo-kawowe - drobinki kawy dobrze peelingowały skórę również kupię następne opakowanie. Widziałam te mydełka u mnie w małych sklepikach kosmetycznych.
13. Krem na naczynka Pharamceris N - 0 nim przygotowałam recenzję, więc pojawi się na blogu. Zdenkowała go moja mama, która ma skórę naczynkową.
14. Odżywcze serum do paznokci L'biotica Opti Cure Biovax - spisało się dobrze, zapomniałam o nim całkowicie, ale zużyłam do końca, być może do niego jeszcze kiedyś powrócę. Recenzja
15. Próbki kremów, maseczki itp.
16. Szampon wzmacniający w kostce New Lush - to moja druga już kostka i myślę, że nie ostatnia. Bardzo lubię te szampony u mnie się sprawdzają, szkoda tylko, że z dostępnością jest kiepsko.
A jak Wasze denka w tym miesiącu? :)
Kupujecie nowości, denkujecie?
pozdrawiam,
Donna
hohoho ile próbek wykończyłaś :))) Nic jeszcze nie miałam z Twojego denka :))
OdpowiedzUsuńmgiełka Pat&Rub mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji testować tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten balsam brązujący z flosleku
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling cukrowy i byłam zadowolona, chociaż zapach mnie trochę męczył ;) Ten żel z Venus aktualnie używam i zgadzam się z tym co piszesz.
OdpowiedzUsuńJa to strasznie nie lubię wszelkiego rodzaju próbek, dlatego je oddaje bratowej:-D tak to bym w nich utonęła, dlatego podziwiam:D
OdpowiedzUsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ten balsam Flos-Leku, ale czytałam skrajne recenzje i w końcu się nie zdecydowałam....
Ja wzięłam się za denkowanie, bo przybyło mi też sporo nowości ;)
musze w końcu coś kupić od Kingi rusin ;p
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało.
OdpowiedzUsuńFajne różności używałaś.
OdpowiedzUsuńNie znam niczego z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńI ja powolutku zmierzam do wykończenia moich zapasów :D Niestety jak na złość kończy się tylko to, co nie powinno, haha! :)
OdpowiedzUsuńJa tak nie do końca w nawiązaniu do posta, ale ogólnie do profilu. Samochody, rmf, kawa, wino, kosmetyki - kurde, jak bym czytała o sobie:D
OdpowiedzUsuńmiło mi :)))
Usuńja też tak mam czasami jak kogoś czytam, że kurcze to tak jak ja lubię :D
gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńJa żadnego z tych kosmetyków nie miałam.
OdpowiedzUsuńMydła z Ziaji znam i lubię, najbardziej czekoladowe. Oliwkowego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuń