Pineapple Cilantro od YC.

Witam,

Pod wieczór coś się pogoda popsuła i zmusiła mnie do pozostania w domu. Lubię letni deszczyk, ale jednak wolałam schować się w domku. By umilić sobie ten wieczór odpaliłam sobie wosk. Odpaliłam go już w sumie drugi raz (oczywiście drugi, świeży kawałek) no i tym sposobem napiszę o nim parę słów :) Aaa zapomniałam dodać, że wosk jaki paliłam jest o nazwie Pineapple Cilantro od YC. Znacie?

Opis:

"Ananasowy, mocno zamrożony i w pełni naturalny sorbet zaserwowany z listkiem aromatycznej kolendry – to przepis na letni koktajl idealny. To także receptura sprawdzająca się podczas domowych sesji aromaterapeutycznych! Wosk Pineapple Cilantro tworzy niekonwencjonalny miszmasz i swoim zapachem – wyczuwalnym w chwilę po podgrzaniu – kreuje atmosferę cudownych wakacji przeżywanych na tropikalnej wyspie. Gorące słońce, czysta plaża, lazurowa woda, świeża, pachnąca solą bryza i... zimny, ananasowy sorbet z dodatkiem kolendry! Marzenia o raju zamieniają się w prawdę, a rzeczywistość zaczyna pachnieć egzotyką!"

Moja opinia:

Po przeczytaniu opisu wosk już wydawał mi się, że go polubię właśnie teraz na lato (ananasy, sorbety to wizytówki słonecznego lata, wakacji, szaleństwa, drinków itd. :D) Przez papierek był nieco mdły aczkolwiek delikatny. Jasno zielona taterka wydawała mi się taka lekka i subtelna, ale po zapaleniu w kominku wyraźnie wyczułam konkretną nutę ananasową i hmm kokosu (taką ciepłą i przytulną) Dopiero jak wyszłam i weszłam do pomieszczenia gdzie palił się ten wosk poczułam owocowe perfumy. Nie wiem natomiast jak pachnie kolendra ale połączenie z ananasem daje zgrany owocowy słodki ale nieduszący duet. Wosk przypomina mi tropikalną wyspę, ciepłą plażę i soczystego słodkiego ananasa. 

źródło: internet

Wosk aktualnie można kupić na promocji - > tutaj

pozdrawiam,

Donna