Witam,
Zawitała do mnie wczoraj nowa paczunia z woskami, ale nie tylko. Sklep Goodies rozszerzył swoją ofertę i ma również kosmetyki - hura! Skusiłam się na małe co nieco. Żeby nie przedłużać zapraszam na przegląd zdjęć co do mnie nowego zawitało:)
Wybrałam kilka nowych wosków, których jeszcze nie miałam. Każdy za 7 zł a jeden za 5,60. Jak miną te upały - od razu zabieram się za odpalenie jakiegoś wosku. Na wieczorny letni czas jakiś nowy zapach na pewno mnie zrelaksuje i umili przyjemnie spędzony czas we dwoje ;)
Zamówiłam również odświeżacz do samochodu Car Jar Leather o zapachu skórzanej tapicerki. Mam nadzieje, ze kierowca któremu go podaruję będzie zadowolony i da mi później małą relację na temat tego zapaszku. Cena zapachu 13 zł. Ten kto mnie zna, to wie że obok kosmetyków nie przejdę obojętnie. Wybrałam sobie Rosyjski Szampon do włosów Tybetański ziołowy - objętość i siła - Planeta Organica. Jego koszt 19,95.
W zamówieniu aby kwota była mniej więcej na tyle ile założyłam z góry dorzuciłam jeden maleńki podgrzewacz :) oraz Pan Robert, który wysłał mi paczkę zrobił niespodziankę w postaci słodyczy - to miłe z jego strony :)
Czy u Was poniedziałek również zaczął się miło od paczuszek? :) Znacie coś z powyższych wosków? Buziaki i trzymajcie się w te upały :D
pozdrawiam,
Donna
Bardzo dawno już nie zamawiałam wosków:) dobrze zacząć tydzień od nowości :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Udanych testów życzę :)
OdpowiedzUsuńwow, same wspaniałości, muszę sobie kupić zapach do auta.
OdpowiedzUsuńMam wosk cappuccino truffle, ale jeszcze go nie odpalałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych zapachów do samochodu, gdybym miała własne auto to na pewno bym ich sobie nie żałowała :P
zapach cappuccino może być ciekawy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC! Lecz w okresie wakacyjnych nie odpalam wosków... :)
OdpowiedzUsuńBędzie niezwykle pachnąco - nawet w aucie :)
OdpowiedzUsuńja cały czas wyczekuję jednej paczki, a ten szampon kiedyś chciałam kupić no i w końcu nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper paczuszka :)
OdpowiedzUsuńmusze cos w koncu zamowic;)
OdpowiedzUsuńbędziesz teraz chodzić w oparach wosków xd
OdpowiedzUsuńAle dużo dobroci. Ten car jar lether mam, ale jeszcze nie używałam. Trafił mi się w 3packu i pójdzie w ruch jako ostatni:)
OdpowiedzUsuńsporo wosków :)
OdpowiedzUsuńZnam lilac petals - piękny, delikatny zapach. Frankincense to mój zdecydowany ulubieniec. Chyba zrobię sobie potężny zapas tego zapachu, bo pokruszony wosk kładę nawet na szafce nocnej, żeby mi się lepiej zasypiało.
OdpowiedzUsuń