Witam,
Przetestowałam zieloną pudrową glinkę kosmetyczną, którą dostałam nie tak dawno od portalu Uroda i zdrowie i dziś przychodzę do Was z krótką recenzją na temat tego produktu.
Glinka jest ze sklepu Aura Herbals.
"Sklep Aura Herbals istnieje od 2010 roku. To nowoczesny sklep internetowy, w którym w prosty i bezpieczny sposób kupisz prawie wszystko, co niezbędne do zachowania zdrowia, urody i doskonałego samopoczucia. Zajmuje się sprzedażą produktów pro-zdrowotnych medycyny naturalnej, naturalnych środków wspomagających oczyszczanie i odchudzanie, zdrowej żywności, suplementów diety oraz kosmetyków".
Od producenta:
Pudrowa Glinka Kosmetyczna - zielona (50g)
oczyszczona skóra
oczyszczona skóra
bez niedoskonałości
długotrwałe działanie antytrądzikowe
Działanie maseczek z dodatkiem glinki
"Maseczki glinkowe są znane ze swojej wysokiej skuteczności. Dzięki naturalnym składnikom, z jakich są produkowane, praktycznie nie powodują alergii, a zawarte w nich surowce mineralne działają niezależnie od rodzaju cery. Glina pomaga wytworzyć swoisty „kompres”, nieprzepuszczający wody, która dzięki temu nie odparowuje z najbardziej zewnętrznej warstwy skóry. Skóra otrzymuje dawkę silnego nawilżenia i jest gotowa do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych".
"Glina, dzięki wysokiej zawartości surowców mineralnych, jest szczególnie polecana do cery tłustej. Składniki występujące w glinie pozwalają zaabsorbować nadmiar sebum. Dodatkowo maseczka glinkowa zastygając na twarzy, wygładza ją i powoduje, że skóra staje się bardziej miękka i delikatna".
Działanie maseczek z dodatkiem glinki
"Maseczki glinkowe są znane ze swojej wysokiej skuteczności. Dzięki naturalnym składnikom, z jakich są produkowane, praktycznie nie powodują alergii, a zawarte w nich surowce mineralne działają niezależnie od rodzaju cery. Glina pomaga wytworzyć swoisty „kompres”, nieprzepuszczający wody, która dzięki temu nie odparowuje z najbardziej zewnętrznej warstwy skóry. Skóra otrzymuje dawkę silnego nawilżenia i jest gotowa do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych".
"Glina, dzięki wysokiej zawartości surowców mineralnych, jest szczególnie polecana do cery tłustej. Składniki występujące w glinie pozwalają zaabsorbować nadmiar sebum. Dodatkowo maseczka glinkowa zastygając na twarzy, wygładza ją i powoduje, że skóra staje się bardziej miękka i delikatna".
cena: 15,60 zł
Moja opinia:
Glinkę dostajemy w małej saszetce o pojemności 50 g. jest to taki jasno/brudnawy zielony proszek, który po zmieszaniu z wodą (ja użyłam wody niegazowanej) robi ciemno zieloną glinkę. Produkt starczy nam na kilkakrotne użycie. W masce wyglądamy niezbyt atrakcyjnie, coś ala shrek ;)
Zastyga w przeciągu 10 minut to zależy jaką nałożymy grubość na twarz i trzymamy 25 minut. Ogólnie glinka nie zsypuje się z twarzy przy mówieniu (przynajmniej u mnie się nie sypała)
Zieloną glinkę oceniam jako produkt b.dobry, aczkolwiek ma swoje wady, a mianowicie ciężko przynajmniej w moim odczuciu zmywa się glinkę z twarzy, robiąc przy tym zieloną wannę. Po zmyciu zauważyłam u siebie jasno zieloną twarz, dlatego po glince najlepiej jeszcze przetrzeć twarz wacikiem nasączonym tonikiem, lub samą wodą, by domyć pozostałości z twarzy. Gdy już przejdziemy ten etap zmycia zieloności i osuszenia buzi, nasza twarz po tym zabiegu jest dobrze oczyszczona i wygląda na promienną. Miękka w dotyku i skóra jest zmatowiona. Polecam ją dla tych, którzy mają cerę tłusto/mieszaną, bo świetnie matowi i pozbawiamy się nadmiar sebum.
Nałożenie i po 20 minutach
(kawałek twarzy i szyja)
A jak u Was z takimi zabiegami, lubicie glinki?
Niestety takie glinkowe zabiegi są czasochłonne.
Dziękuje firmie za możliwość przetestowania i poznania tej glinki osobiści.
pozdrawiam,
Donna
ja mam czerwoną i także się z nią polubiłam
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu maseczki.
OdpowiedzUsuńlubię maseczki z glinką, mimo że zabiegi z nią są dość czasochłonne :)
OdpowiedzUsuńLubie glinki, dobrze działają na moją cere :D
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam sobie trzy rodzaje glinek z różnych firm. Jedną już przetestowałam. Glinki to fajna sprawa aczkolwiek tak jak wspomniałaś - ciężko się je zmywa, bynajmniej tak było też w przypadku mojej maseczki ;) Zobaczymy jak będzie z pozostałymi :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam glinki :) ale takiej jeszcze nie miałam :):):)
OdpowiedzUsuńLubię, lubię, ale nigdy nie zostawiam do wyschnięcia, bez przerwy spryskuję wodą różaną :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę:)
OdpowiedzUsuńLubię glinki:) Takiej jeszcze nie miałam, więc chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam glinki :) niestety właśnie sobie uświadomiłam że zaniedbuje szyje ;p musze to nadrobic, zapraszam serdecznie do siebie na wszystkie trzy blogi :) mam nadzieję że na którymś znajdziesz również coś dla siebie i zatrzymasz się u mnie na dłużej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj nie miałam tej glinki chyba pora to zmienić:)
OdpowiedzUsuń