Witam,
Dziś porównam żelki pod prysznic Isana, którą można kupić tylko w Rossmanie i Cien w Lidlu. Oba żelki są z tych tanich, które można kupić za grosze.
Ale nawet te grosze nie warto wydawać w przypadku jednej wersji... dlaczego?
Z żelkami z Lidla Cien nie miałam jeszcze do czynienia, a jak miałam to nie pamiętam.
Cien bodycare:
- z olejkiem z limetki
- z olejkiem migadałowym
- Cien bodycare obie wersje są lipne, ich konsystencja jest bardzo rzadka jak na żelek pod prysznic, jest to taka zabarwiona woda i nic więcej
- zapach wg. mnie chemiczny, wyczuwalny wtedy jak się myje, a potem na skórze nic nie pachnie
- pieni się średnio dobrze, ale jak wylejemy bardzo dużo na gąbkę czy dłoń, przez to nie jest wydajny
- chyba najgorszy żel po prysznic jaki do tej pory miałam
- nie kupię ich więcej!!!
Isana:
- figa i pomarańcza z perełkami olejku
- olejek pod prysznic melon i gruszka
Lubię żelki z Isany, ale nie wszystkie rodzaje, ale też nie są to moje jakieś ulubione żelki. Są spoko i Ok. W ostatnim czasie zauważyłam, że wychodzą edycje limitowane niektórych zapachów i jest ich większy wybór niż kilka lat temu. Są również z tych tańszych, ale lepsze niż te z Cienia. Na promocji można je nabyć za 2,99 więc jak tylko pojawia się taka okazja korzystam i kupuję te zapachy, których nie miałam. Zdecydowanie te nowsze edycje są lepsze od tych starszych. Fajnie pachną i np. ten olejek z melonem i gruszką jest bardzo wydajny oraz taki orzeźwiający.
Cien - NIE!
Isana - może być ;)
pozdrawiam,
Donna
Nigdy nie próbowałam żeli z tych firm ;) Może skuszę się na ISANĘ :)
OdpowiedzUsuńZnam żele z obu firm :) Pamiętam, jak kiedyś kupiłam żel Cien o bardzo pięknym zapachu, ale ogólnie to był taki przeciętny.. ;)
OdpowiedzUsuńIsana jest całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńA już kilka razy się zastanawiałam nad kupnem tych z Cienia:) Po twojej opinii jednak nie zaryzykuję:) Z Isany faktycznie jest kilka fajnych:)
OdpowiedzUsuńIsany lubię, Ciene będę omijać :D :D
OdpowiedzUsuńteż lubię żele Isana, ale tych co masz jeszcze nie używałam. Tej wersji limitowanej pewnie już nie dorwę?
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego żelka firmy Cien i po przeczytaniu Twojej recenzji na pewno nie kupię ..
OdpowiedzUsuńz Isany miałam kiedyś o zapachu waniliowym i był całkiem fajny - ładnie pachniał i dobrze oczyszczał skórę :)
Cien nie miałam, ale Isanę bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach melona wiec może przy okazji skuszę sie na tej olejek ISany :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam żele isana :)
OdpowiedzUsuńIsana w rossmanie całe 2,99 ;) ostatnio sama się skusiłam ;) po kąpieli zapach utrzymywał się długo a skóra była aksamitna. dałam do spróbowania szwagierce - ona też była zachwycona. jednak można dostać dobrą jakość za niewielką cenę :)
OdpowiedzUsuńIsana jest super, dla tych niewymagających, a dużo zużywających jest idealna!
OdpowiedzUsuńJa polecam suchy szampon, najlpeszy na rynku i najtanszy! :)
nigdy nie miałam żelu cien :) i dobrze! :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że chociaż Isana się choć trochę spisała :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania co Ty. Lubię Isanę choć szału nie ma. Chyba moją sympatię zyskały po prostu za niską cenę:) Myją, lekko się pienią i jest okey. Żadnych rewelacji. Nie podoba mi się jedynie ich konsystencja. Jak dla mnie jest nieco za rzadka... Ale ogólnie spoko :)
OdpowiedzUsuńJa Isane bardzo lubię, szczególnie kokosową:)
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych firm nie miałam, ale wszytsko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy Cien, nie kuszą mnie wcale. Isana kusi :)
OdpowiedzUsuńjakoś żadnych jeszcze nie miałam :(
OdpowiedzUsuńJA kupiłam ostanio mydłow płynie Isana i jestem zachwycona a poza tym ma ono PH 5,5 czyli najbardziej odpowiednie jeżeli ktoś ma wyprydki na skórze tak jak moja córka. Jestem z niego bardzo zadowolona i w dodatku jest takie:)
OdpowiedzUsuńZ cien żelu nie miałam więc nie oceniam ( jeżeli trafię na wodniste żele to używam ich do robienia piany w wodzie albo rozcięczone z wodą do mycia szafek:) Isane miałam kiedyś migdałowy i nawet było ok. ładne zapachy mają.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żeli z Cien, ale jakoś mnie nie kusi by je kupić. Za to te z Isany bardzo chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńIsany jeszcze nie miałam, natomiast w zapasach mam Cien z olejkiem paczuli (fioletowo-różowy) kupiony w fińskim Lidlu. Na razie mogę tylko powiedzieć, że zapach nawet w miarę mi się podoba, a konsystencja jest średnio-gęsta.
OdpowiedzUsuńIsana może i ładnie pachnie, ale jakoś mi nie podchodzi :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z firmą Cien, ale po takiej recenzji na pewno się nie skusze ;)
OdpowiedzUsuń