31 sty 2020

Żelowo-perłowa baza pod makijaż od Bielendy - efekt słonecznego blasku. Hit czy kit?

Witam,



Dziś znów z akcentem wakacyjnych fotek i zdjęć w ogrodzie, a mowa będzie o pewnej bazie, którą już jakiś czas temu poznałam, a opakowanie nawet wylądowało w denku z kolorówką. To baza żelowo-perłowa pod makijaż od Bielendy - efekt słonecznego blasku. 

Nie zawsze przy wykonywanym makijażu używam bazy. Chyba, że jest to matująca i taka, która będzie miała za zadanie utrzymać makijaż jak najdłużej. Brązujące bazy średnio do mnie przemawiają, bo nie chcę by efekt na twarzy był mocno przesadzony z nieodpowiednim odcieniem. Jak sprawdziła się ta baza i czy jestem z niej zadowolona? Zapraszam na dzisiejszy wpis.


Żelowo-perłowa baza pod makijaż to idealny sposób na nadanie skórze słonecznego blasku przy jednoczesnym jej nawilżeniu. Inteligentny dozownik zamienia perłowe kapsułki zawieszone w lekkim żelu w jedwabiste serum, które idealnie dopasowuje się do skóry. Baza jest bardzo lekka, nie klei się, szybko się wchłania.


W lecie nie lubię dużo nakładać na twarz, ale kiedy zaczęłam używać tej bazy, to miałam wrażenie, że świeciłam się jak na choince. Do tego widziałam, że po nałożeniu jej na twarz miałam jakieś nierówne plamy, co wyglądało to mało estetycznie, bo miejscami czułam też, że nakładany lekki podkład zaczyna się rolować. Przy upalnych dniach pamiętam, że źle się czułam mając ją na sobie na twarzy. Wykorzystywałam ją więc na ramiona, przy bluzeczkach typu topy bez ramion. Tu ładnie się świeciła przy słoneczku i ładnie wyglądała na skórze. Jedynie, co to nakładałam ją w naprawdę w małych ilościach, bo trochę się zaczynała lepić. W bazie podobało mi się w niej ogólnie to jak ona wyglądała. Kuleczki, które przy dozowaniu zamieniały się w jednolitą konsystencję. W opakowaniu ładnie wyglądają i zachęcają, jednak co do używania i efektów już nie było u mnie tego wow, a raczej niezadowolenie. Na twarz, zwłaszcza przy tłustej skórze - nie polecam. Na skórę tak ogólnie na ciało - już lepiej.


A czy Wy używacie takie bazy, które dają efekt słonecznego blasku? Wiem, że w zapasach, gdzieś mam też inną bazę z Bielendy, jeszcze jej nie używałam, ale jestem jej także ciekawa, bo tej mówię raczej nie. Nie było między nami miłości. Nie, bo nie do mojego typu skóry.



pozdrawiam,

Donna

10 komentarzy:

  1. Miałem srebrną ale dla mnie to był zwykły brokat :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja przy tej miałam wrażenie, że świece się jak choinka na całej twarzy :( hmm srebrnej nie kojarzę

      Usuń
  2. Nie miałam tej bazy, ale ja tego typu kosmetyków zwyczajnie nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam bodajże dwie bazy z Bielendy i żadna z nich mnie nie zachwyciła :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam tylko kremu matującego pod makijaż, nie lubię kiedy świeci mi się cała twarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie lubię tego uczucia, jak się cala twarz świeci

      Usuń
  5. Ja raczej używam. Dużo ładniejszy efekt. Najbardziej lubię właśnie rozświetlająca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to super, jaki masz rodzaj skóry? Mi ta baza powodowała jakieś plamy i nie czułam się w niej dobrze :)

      Usuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...