Witam,
Maliny to moje ulubione letnie owoce. Któż by nie lubił ich smaku, delikatności :) Czasami gdy są jeszcze chłodne wiosenne poranki i wstawanie wcześnie z łóżka - kompletnie mnie to nie nastraja. Jednak sama myśl, że w porannej toalecie użyję dezodorantu w spreu Balea o zapachu soczystych malin sprawia, że nabieram lepszego humoru na cały dzień.
Shining Berry
Dezodorant o świeżym zapachu malin :)
Moja opinia:
Szata graficzna woła, by kupić ten produkt natychmiast, dlatego mnie skusił już jakiś czas temu, ale teraz dopiero niedawno zaczęłam go używać. Kosmetyk jest wydajny, standardowo ma 150 ml pojemności. Towarzyszy mi kolejny już tydzień. Dobrze odświeża, ale tak przez pół dnia. Zapach malin wyczuwam przez ubrania. Nie pozostawia białych plam. Nie skleja pach, nie podrażnia ich. Szybko wysycha po użyciu. Jestem zadowolona choć wolałabym by chronił mnie przez cały dzień, a nie przez pół.
Czy Wy również jesteście miłośniczkami soczystych i słodkich malinek? :)))
pozdrawiam,
Donna
Lubię zapachy owoców :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie zapachy
OdpowiedzUsuńmialam inna wersje zapachowa i nie bylam zadowolona. zapach za mocny, nie odpowiadalo mi to, ze ucieka przez ubranie. i zbyt slabo chronil.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dezodoranty Balea niestety u mnie słabo się spisywały i używałam ich jako "mgiełek" bo ich zapach był obłędny. Malinek nie miałam, ale na pewno boskie są. :D
OdpowiedzUsuńno szata graficzna bardzo kusi do zakupu jak sam zapach :D nigdy nie miałam tego prouktu
OdpowiedzUsuńOstatnio nie używam taki dezodorantów.
OdpowiedzUsuńJuż tyle czasu firma Balea , kusi mnie swoimi produktami, a ja równie długo się im opieram, do końca nie wiem dlaczego. A co do tego produktu to po Twojej opinii wnioskuje że może to być podobnie jak np. z mgiełkami w Avonu, cudownie pachną przez jakiś czas i to tyle z ich zalet.
OdpowiedzUsuńah ta balea :D
OdpowiedzUsuń