Witam,
W te jesienne i chłodne poranki trudno jest wstawać z ciepłego łożka, zwłaszcza tym co rano muszą o świcie wstać i wyruszać do pracy. Jak zawsze mój poranny rytuał to ciepły prysznic z dodatkiem czegoś pachnącego. Coś po co ostatnio sięgam by nawilżyć ciało to relaksujący olejek do kąpieli, którgo również można używać pod prysznicem z Pat & Rub.
Opis:
"Relaksujący Olejek do Kąpieli zapewnia błogie chwile pod prysznicem lub podczas kąpieli w wannie. Zapach duetu trawa cytrynowa i kokos odpręża ciało i zmysły. Ekologiczny Olejek odświeża, odżywia i nawilża skórę. Tłoczone na zimno oleje z oliwek i słonecznika oraz naturalna witamina E nawilżają i ujędrniają skórę, a także łagodzą podrażnienia. Naturalny olejek z trawy cytrynowej poprawia wygląd skóry: wygładza ją i oczyszcza. Odświeża umysł i sprawia, że skóra przyjemnie pachnie"
Kompozycja:
oliwa z oliwek* – wygładza i koi
olej słonecznikowy* – uelastycznia i nawilża
olejek z trawy cytrynowej*– odświeża umysł, poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza
naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
inne roślinne substancje natłuszczające i nawilżające*
Moja opinia:
Już nieraz pisałam, że nie przepadam za olejkami, bo są tłuste itd. I tak samo miało być z tym olejkiem - miałam go dać siostrze, ale postanowiłam go spróbować pod prysznicem jak się będzie sprawował. Po umyciu się zwyczajnym żelkiem, nakładam owy olejek na ciało, chwile masuje i spłukuje. Sprobowałam raz, dwa i więcej i taka dodatkowa metoda nawilżania ciała mi sie nawet spodobała. Olejek bardzo pobudza, bo pachnie intensywnie cytryną (nie pamiętam ile miałam kosmetyków już z p&r ale każdy co miałam to pachnie mi cytryną :|) Gdy spłukuję olejek z ciała, to skóra jest bardzo miękka i miła w dotyku, przyjemnie pachnie cytrusami (bo kokosu nie wyczuwam nic a nic) i jest odświeżona. Do wanny olejku nie wlewałam, wolę go używać pod prysznicem, bo jak na moje oko nie jest taki tłusty.
Miałyście owy olejek do kąpieli/pod prysznic?
Lubicie takie umilacze wspomagające nawilżenie ciała?
Już nieraz pisałam, że nie przepadam za olejkami, bo są tłuste itd. I tak samo miało być z tym olejkiem - miałam go dać siostrze, ale postanowiłam go spróbować pod prysznicem jak się będzie sprawował. Po umyciu się zwyczajnym żelkiem, nakładam owy olejek na ciało, chwile masuje i spłukuje. Sprobowałam raz, dwa i więcej i taka dodatkowa metoda nawilżania ciała mi sie nawet spodobała. Olejek bardzo pobudza, bo pachnie intensywnie cytryną (nie pamiętam ile miałam kosmetyków już z p&r ale każdy co miałam to pachnie mi cytryną :|) Gdy spłukuję olejek z ciała, to skóra jest bardzo miękka i miła w dotyku, przyjemnie pachnie cytrusami (bo kokosu nie wyczuwam nic a nic) i jest odświeżona. Do wanny olejku nie wlewałam, wolę go używać pod prysznicem, bo jak na moje oko nie jest taki tłusty.
Miałyście owy olejek do kąpieli/pod prysznic?
Lubicie takie umilacze wspomagające nawilżenie ciała?
pozdrawiam,
Donna
Ciekawe połączenie zapachów, szkoda że tylko w nazwie. Nie używam olejków bo mnie też wydają się one za tłuste. Wolę nawilżenie balsamem czy masłem.
OdpowiedzUsuńna szczęście ten olejek się spłukuje, bo też nie lubię tłustej warstwy na skórze
UsuńTeż bardzo nie lubię tłustej powłoki :/
UsuńFajny skład. Nada się nie tylko pod prysznic, ale też do ciała, do masażu, do włosów.
OdpowiedzUsuńwygląda ekskluzywnie;D
OdpowiedzUsuńwygląda ekskluzywnie;D
OdpowiedzUsuńPrzyjemny skład, może się skuszę ;]
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki pod prysznicem, ale ich nie spłukuję, bo po co.
OdpowiedzUsuń