Witam,
Z góry zaznaczam, że to nie jest recenzja, a pokazanie jakie kremy ma w swojej ofercie Pulanna. Poniżej są to małe, kolorowe próbeczki, a są to kremy do twarzy.
Jest to forma żelu i kremu w jednym. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Te małe, białe kuleczki to krem, który jest miękki i bardzo łatwo aplikuje się na buzie razem z tym 'kolorowym' żelem. Jedna próbka mi osobiście wystarcza na ok. 4 razy. Niesamowicie w chwili kiedy nałożymy krem, buzia robi się taka mięciutka, że czegoś takiego po innych kremach co do tej pory używałam nie miałam.
Każda próbeczka jest podpisana i więcej na temat kremu można poczytać na stronie internetowej.
1.Seria winogronowa
2. Krem nawilżający ze srebrem
3. Nawilżający krem na dzień zielona herbata
4.Udoskonalony krem dzienny
5. Seria Belamcanda
6. Multiaktywny krem z kolagenem
7. Krem ze srebrem na dzień
Do pełnowartościowego kremu dostajemy małą szpatułkę do nabierania tych białych kuleczek. Niestety aparat już odmówił mi posłuszeństwa, więc pełnowartościowy krem jak przetestuję na pewno pokażę i opiszę na blogu ;)
edit: udało się zrobić fot. pełnowartościowego kremiku
edit: udało się zrobić fot. pełnowartościowego kremiku
Ale tymi próbeczkami się zachwyciłam ;]
i taką formą kremu/żelu
pozdrawiam,
Donna
mam te próbeczki :) Są bardzo fajne, jednak do pełnowymiarowego kremiku duuuużo im brakuje :)
OdpowiedzUsuńprzynajmniej wiemy jakie mają konsystencje :) a krem pełnowartościowy to prawda coś czuję, że będzie wydajny i na dłuuugo :)
UsuńJa uzywam teraz tej pelnowymiarowej wersji ze srebrem ale przeraża mnie obecność oleju mineralnego chyba na 3 miejscu w składzie :-/
OdpowiedzUsuńDziwne te kuleczki...
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńjak je zobaczylam to sie ucieszyłam jak dziecko :)
OdpowiedzUsuńMnie by się nie chciało bawić z tym ;)
OdpowiedzUsuńTak urocze, że sama bym z chęcią wypróbowała
OdpowiedzUsuńTakich kremów z kuleczkami jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńoo ale super :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać w linki w tym poście >klik< i w banner Sheinside na moim blogu? Będę bardzo wdzięczna, odwdzięczę się za każde kliknięcie tylko napisz u mnie w komentarzu :)
Sory za spam i z góry dzięki !;)
O rany, moja mama ma taki pełnowymiarowy kremik :D. Ciekawie to wygląda, choć chyba dla siebie wolę tradycyjne kremy:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda:) Pierwszy raz widzę takie kremy:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że mają parafinę w składzie wysoko :(
OdpowiedzUsuńo jaa ale śmieszne cudaki, nigdy wcześniej takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuń