Witam,
Zapraszam na recenzję kremu na noc, który redukuje zaczerwienienia z kojącym kompleksem Ca2+ CALM-ROSALGIN od Pharmaceris. Owy krem jak i zestaw z wodą do picia otrzymałam do testów już jakiś czas temu, po przetestowaniu chcę przedstawić moje wrażenia i opinię na jego temat.
Od producenta:
Komplementarne działanie 3 składników aktywnych InnoTetrapeptideTM, ekstraktu z liści drzewa oliwnego oraz tioproliny ukierunkowane jest na hamowanie zaburzeń skórnych towarzyszących trądzikowi różowatemu. Wpływa jednocześnie na detoksykację (usuwania toksyn z komórek skóry), wspomagając intensywną regenerację oraz odżywienie, zmniejszając stopień nasilenia zmian grudkowo-krostkowych oraz widoczność teleangiektazji.
Krem zmniejsza trwałe zaczerwienienia skóry oraz widoczność naczyń krwionośnych. Receptura kremu zawierająca jony wapnia Calm-CalciumTM Ca2+ koi i łagodzi podrażnienia. D-pantenol, olej Canola i alantoina wspomagając działanie łagodzące, zmniejszają tendencję do nadreaktywności skóry na czynniki zewnętrzne. Olej z czarnych porzeczek przywraca zaburzoną, fizjologiczną równowagę skóry i wpływa na ujędrnienie i uelastycznienie naskórka. Preparat działa antybakteryjnie, zmniejsza uczucie pieczenia i swędzenia skóry w obrębie zmian oraz zapobiega ich nawrotom. Zapewnia odpowiednie nawilżenie, niwelując objawy fizjologicznego stresu i zmęczenia.
Bezpieczeństwo i wysoka tolerancja potwierdzona dermatologicznie.
Hipoalergiczny.
Bez parabenów, konserwantów, barwników i bez kompozycji zapachowej.
Skuteczność potwierdzona w badaniach:
100% - koi i łagodzi podrażnienia skóry
90% - zmniejsza uczucie swędzenia i pieczenia
77% - zmniejsza stopień nasilenia zmian skórnych
100% - zapobiega nawrotom zaczerwienień
Moja opinia:
Kiedy raz odwiedziłam klinikę medycyny estetycznej by poddać się pewnemu zabiegowi na twarz od Pani kosmetolog usłyszałam, że moja skóra ma skłonności do popękanych naczynek (nigdy bym nie przypuszczała, bo gołym okiem tego nie widzę) to samo usłyszałam przy badaniu okulistycznym, że moje policzki są zaczerwienione i Pani okulistka poleciła mi właśnie dermokosmetyki z Pharmaceris :D (de facto nie wiedziała, że prowadzę bloga i że mam cały zapas dermokosmetyków z Pharmaceris i nie tylko z tej firmy) Tak więc jeszcze kilka miesięcy przed końcem roku, gdy dostałam do testów zestaw od Pani Magdy zaczęłam stosować krem na noc redukujący zaczerwienienia.
Genialne jest to, że krem posiada pompkę i ma bardzo higieniczne opakowanie. Pod światło gdy się dobrze przyjrzymy widać ile jest produktu do końca. Zapakowany w pudełeczko z informacjami daje konsumentowi bliższe informacje na temat dla kogo jest, jakie daje efekty i ogólnie mamy pełny opis produktu. Bardzo się cieszę, że dermokosmetyki są tak zapakowane i mają szeroki wachlarz informacji.
Krem na swój sposób jest wydajny, starcza tak na miesiąc czasu lub nawet półtora. Samo działanie kremu mnie zadowoliło. Nie miałam żadnych uczuleń, lekka konsystencja szybko się wchłaniała, nie sprawiała problemu. Skóra nie była zapchana, ani podrażniona. Podobało mi się odpowiednie nawilżenie, nie czułam żadnego ściągnięcia na twarzy. Krem bardzo łagodzi wszelakie stany zaczerwienia na skórze, zwłaszcza na policzkach, bo przy wietrze moje policzki często robią się takie różowe. (nie mam trądziku różowatego, ale mam wrażliwą skórę i pod tym kątem oceniłam krem) Wg. mnie kremy jak i inne dermokosmetyki z Pharmaceris są godne wypróbowania, nie uczulają - dostępne w aptekach, dla mnie są odpowiednie i jeżeli macie problematyczną skórę to polecam je wypróbować.
pozdrawiam,
Donna
polecę koleżance, ma ona problemy z naczynkami.
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńŻadnych pękających naczynek u mnie nie widziałam jeszcze, ale może tak jak u Ciebie dobrze się ukryły :)
OdpowiedzUsuń