11 sty 2015

Ujędrniająco - wygładzający balsam pod prysznic od Eveline.

Witam,


Okres zimowy to najgorsze co może być dla skóry, by ją dobrze nawilżyć i utrzymać w dobrej kondycji. Nie mam problemów z przesuszeniem, ale w tym okresie nie da się ukryć, że skóra jednak jest bardziej przesuszona niż w lecie. Dlatego też starm się o nią szczególnie dbać nie tylko samymi nawilżajacymi balsamami czy masłami, ale też pod prysznicem, kiedy nie mam np. czasu rano wklepać coś odżywczego w ciało. 


Opis:
"Ujędrniająco-wygładzający balsam do ciała pod prysznic przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry suchej i pozbawionej jędrności. Innowacyjna formuła oparta o zaawansowaną technologię CELLFORTE®, działając w synergii z Luxury of Youth Complex™ intensywnie ujędrnia i napina skórę. Wyraźnie poprawia elastyczność oraz doskonale wygładza naskórek. Koenzym Q10 wspomaga metabolizm komórkowy, energizuje i bierze udział w procesach dotleniania wewnątrzkomórkowego. Zapobiega uszkodzeniom komórek. Olejek arganowy uważany za prawdziwy „eliksir młodości” regeneruje, ujędrnia i napina, doskonale odmładza i poprawia kondycję skóry. Kompleks witamin A, E, F hamuje procesy starzenia się, chroniąc komórki skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia wyjątkowe uczucie świeżości i komfortu".

Nowatorska receptura oparta o zaawansowaną technologię CELLFORTE® sprawia, że natychmiast po zastosowaniu skóra staje się aksamitnie gładka i miękka w dotyku.

REZULTAT: 
Intensywnie ujędrniona i aksamitnie gładka skóra natychmiast po użyciu balsamu.


Sposób użycia:
Krok 1. 
Przed nałożeniem balsamu umyć ciało i dokładnie spłukać pianę obfitym strumieniem wody.
Krok 2. 
Balsam pod prysznic nałożyć na umytą, mokrą skórę ciała i wmasować okrężnymi ruchami.
Krok 3. 
Nadmiar balsamu spłukać wodą.
Krok 4. 
Od razu po delikatnym osuszeniu skóry ręcznikiem można się ubrać.


Moja opinia:
Jeszcze w jesieni wypróbowałam owy balsam i z początku podchodziłam sceptycznie, bo zapach jakiś taki wydawał się być mdły, bo konsystencja jakaś taka gęsta. Odstawiałam na kilka tygodni, by móc dać mu jeszcze jedną szanse później. I wtedy mnie olśniło :D że jednak ten balsam pod prysznic wcale nie jest taki zły jak mi się wydawał na początku :) Po zużyciu już połowy opakowania jest naprawdę spoko. Skóra po użyciu jest miękka w dotyku, zapach też polubiłam. Nawilża i już nie muszę nakładać dodatkowego balsamu na ciało (moja skóra na ciele jest normalna, nie jest mega przesuszona, więc na takim poziomie nawilżenia jestem zadowolona). Jestem miło zaskoczona tym produktem i pomysłem na taki typ kosmetyku, kiedy to zazwyczaj ranki mam zabiegane i trudno mi o porządną pielęgnację, a pod prysznicem mogę poświęcić te 2, 3 minutki więcej :) Wygodne opakowanie, pompka to jest to co lubię w kosmetykach najbardziej. Jedynie do czego mogę się przyczepić - nie zauważyłam żadnego ujędrnienia np. na udach. 



Stosowałyście ten balsam pod prysznic? 
Jak Wasze wrażenia? :)



pozdrawiam,

Donna

10 komentarzy:

  1. Jeszcze nie stosowałam tego balsamu pod prysznic
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam go i naprawdę jest dobrym nawilżaczem do części ciała które nie są bardzo wysuszone:) używam teraz jego odpowiednika Balea - też jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ten balsam prawie rok, bardzo go lubiłam i używałam zawsze wtedy gdy wiedziałam, że po kąpieli nie będę miała chęci kremować się tradycyjnym

    OdpowiedzUsuń
  4. Balsam pod prysznic to świetne rozwiązanie. Ja nie miałam jeszcze żadnego, ale pewnie w końcu się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. To coś dla mnie :) jutro zajrzę do drogerii i go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam, ale ujędrniający olejek z eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jeszcze balsamu pod prysznic nie stosowałam. Rano używam po kąpieli zwykłego balsamu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tego balsamu, ale muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...