Witam,
Przychodzę z recenzją kremu do rąk z firmy Lirene, który dostałam w ramach współpracy od Pani Ani.
Lirene krem do rąk nawilżający oliwkowy
- skóra sucha i odwodniona
Ponieważ nie mam problemów z przesuszającą się skórą dłoni w lecie, stosowałam ten krem tylko kilka razy w tygodniu i tylko na noc.
Mam skórę delikatną i zadbaną na dłoniach, więc intensywnego nawilżenia i regeneracji skóry w tym miejscu nie potrzebuje, dlatego myślę, że ten krem jest dla kogoś takiego jak ja, który ma delikatną skórę i wymaga tylko profilaktycznego lekkiego nawilżenia.
Krem może się nie sprawdzić u osób, które mają dłonie zniszczone lub bardzo wysuszoną skórę.
Mam skórę delikatną i zadbaną na dłoniach, więc intensywnego nawilżenia i regeneracji skóry w tym miejscu nie potrzebuje, dlatego myślę, że ten krem jest dla kogoś takiego jak ja, który ma delikatną skórę i wymaga tylko profilaktycznego lekkiego nawilżenia.
Krem może się nie sprawdzić u osób, które mają dłonie zniszczone lub bardzo wysuszoną skórę.
Samo opakowanie jest przyjemne i małe, co widać na zdjęciach - prawie jak moja dłoń. Idealne do torebki czy małej kosmetyczki. Pojemność 100 ml, mi wystarczy na długi czas, ze względu na małą ilość aplikacji i że nie używam kremu codziennie.
Krem jest bardzo lekki, ma białą konsystencję, która szybko i prawie, że błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia Nam tłustej warstwy. Skóra dłoni jest wygładzona, nawilżona, miękka.
(Pisze tylko moje odczucie).
Krem przyjemnie pachnie. Nie mam zastrzeżeń do zapachu. Ma wygodne opakowanie, które można przeciąć i wydostać resztki kosmetyku i nic się nie zmarnuje. Szkoda tylko, że nie ma pompki.
Cieszę się, że miałam okazje poznać ten kosmetyk.
Dostępny w większości sklepów kosmetycznych jak również na stronie producenta: KLIK
pozdrawiam,
Donna
kremów Lirene nie znam, ale teraz moje dłonie są lekko przesuszone i u mnie sprawdza się avonowski krem z Planet Spa :))
OdpowiedzUsuńPrezentuje się ciekawie , wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń_________________
Mogę prosić o klikanie w link Oasap
w poście na moim blogu?
Z góry dziękuję.
Nie miałam styczności z tym kremem.
OdpowiedzUsuńhaha ja jestem uzalezniona od kremu do rak :D
OdpowiedzUsuńMam ten krem ;) niedługo u mnie na blogu pojawi się jego recenzja.
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię krem z Isany i jego stosuję ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma ten krem i bardzo sobie chwali :) Ja mam z Alterry :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
ja mam krem z sweet secret, ale zawsze zapominam go stosować, niezbyt lubię kremy do rąk
OdpowiedzUsuń