Witam,
Tak jak obiecałam w dzisiejszym wpisie przedstawię tonik do twarzy Colway.
Od producenta:
Delikatny bezalkoholowy tonik do twarzy. Polecany do stosowania na skórę w trakcie lub po zabiegach pielęgnacyjnych, a szczególnie podczas kuracji kolagenowej. Dzięki specjalnej formule skutecznie usuwa pozostałości makijażu i preparatów kosmetycznych. Pozostawiając na powierzchni skóry cienki film, intensywnie i długotrwale ją nawilża. Łagodzi podrażnienia oraz przywraca skórze prawidłowe pH. Pozostawia uczucie odświeżenia i komfortu. Posiada przyjemną nutę zapachową.
Substancje aktywne:
Kolagen - pobudza procesy odnowy, głęboko regeneruje
Aloes (Aloe Barbadensis) - nawilża, łagodzi
Noni (Morinda citrifolia) - odżywia, witalizuje
Zalecenia:
Stosować w trakcie lub po zabiegach pielęgnacyjnych, a szczególnie podczas kuracji kolagenowej.
Sposób stosowania:
Zwilżyć wacik niewielką ilością toniku i przetrzeć nim skórę twarzy. Pozostawić do wyschnięcia, a następnie nałożyć odpowiedni krem.
Łatwo wydostaje się z buteleczki, nie rozlewa się, choć trzeba uważać ;) konsystencja płynna, przezroczysta, biała jak to w większości toników.
Moja opinia na temat toniku? hm tonik bardzo przyjemny. Regenerował skórę, lekko nawilżał, oczyszczał, odświeżał, nie pozostawiał tłustej warstwy, dobrze się wchłaniał. Czy wpłynął na ujędrnianie skóry? czy zmniejszył zmarszczki? czy skóra poprawiła się z elastycznością? po użyciu jednego opakowania raczej nie. Jest średnio wydajny, buteleczka ma tylko 125 ml. Przy stosowaniu 2 razy dziennie, tonik starcza tak na miesiąc, no powiedzmy na 5 tygodni, gdy używamy go raz na dzień. Nie zmywałam nim makijażu, tylko po oczyszczeniu żelem, nakładałam tonik. Jego wadą jest to, że nie widać ile produktu jeszcze Nam zostało. Tonik mnie nie uczulił, co to samego tonizowania nie mam zastrzeżeń. Dla mnie jest to tonik z wyższej półki, gdyż jego cena to ok. 57 zł.
Gdy używamy go razem z żelem z tej samej serii, (pisałam o nim wczoraj), wacik Nasz, którym przemywamy twarz pozostaje prawie że czysty. Czyli żelek bardzo dobrze oczyszcza i myje Naszą buzię, tonik później tylko lekko ją 'dopieszczał' ;D
Dziękuję firmie za udostępnienie produktu do testów, jestem wdzięczna za możliwość poznania toniku do twarzy Colway.
Jednocześnie zapraszam wszystkich, którzy są zainteresowani produktami na stronę http://www.czystykolagen.pl/ przy zakupie, proszę powołać się na mój nick "DONNA" a wtedy wszystkie produkty będą policzone z 20% rabatem.
pozdrawiam,
Donna
Kurcze kolejna firma, której nie znam. :D
OdpowiedzUsuńAle może kiedyś ją przetestuję. :)
Drogi jak dla mnie .. Wole tańsze. ;p
OdpowiedzUsuńJednak za tonik bym tyle nie dala, zwlaszcza, ze sama czasami go robie. Wole wydac wiecej na krem itd.
OdpowiedzUsuńOj jak ja dawno u Ciebie nie byłam....ale już nadrabiam :)
OdpowiedzUsuńJa za tonikami jakoś nie przepadam,wolę wody termalne :)
Dzięki za uzupełnienie zgłoszenia:)
OdpowiedzUsuńO kurcze, cena mnie trochę powala! Ale ogólnie wydaje się być ciekawy, choć przywykłam, że toniki są wydajne:)
ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńoooo bardzo ciekawie napisane, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńa ja jestem chyba za leniwa żeby stosowac toniki, jeden tonik starcza mi na tzw ruski rok ;)
OdpowiedzUsuńo jezus maria, nie dalabym tyle na tonik XD ale to moze dlatego, ze mam malo pieniedzy haha:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zbyt drogi;<
OdpowiedzUsuńjeszcze o tej firmie nie słyszałam, ale cena już mnie odstrasza :P
OdpowiedzUsuńMiałam i zachwalałam:)
OdpowiedzUsuń