15 mar 2017

Jak pachnie Paradise Moments i Adrenaline od Bispol.

Witam,



Kto z Nas nie lubi palić świec? - chyba mało kto jest taki, a przynajmniej ja nikogo takiego nie znam, kto by nie lubił. Poznane w ostatnim czasie nowe zapachy od Bispol Paradise Moments i Adrenaline, czyli świece i podgrzewacze z tej samej serii paliły się u mnie dość często. Lubię ten klimat zapalonych świec w pokoju. Dodatkowo jeśli jest to linia 'świat perfum' to tym bardziej nie mogłam się doczekać ich odpalenia i poznać zapachy bliżej.


Nie znalazłam opisu świec, ani jakie mają w sobie nuty zapachowe. 
Na świeczkach również tego nie znajdziemy.


Opinia:
Kiedy świeczki zawitały u mnie to już wąchanie na sucho ich mi się podobało. Bardziej spodobał mi się zapach Adrenaline, który jest typowymęskim świeżyzapaszkiem, urzekającym i po prostu to zapach mężczyzny. Paradise Moments określiłabym jako taki pudrowo-słodki, ale zarazem z nutą świeżości? to bardziej zapach kobiecy i taki kojarzący się z latem jak dla mnie. Takie pierwsze określenia na sucho o świeczkach mogę powiedzieć. Po zapaleniu owych świeczek wraz z podgrzewaczami mogę wydać kolejne wrażenia. Otóż zapach świeczek jest delikatny, subtelny i bardzo łagodny. Palę je w swoim pokoju, który mam dość duży i ma dużą przestrzeń. Kiedy wyjdę i wejdę do pokoju po jakiś czasie, zapach jest nienachalny i nie powoduje bólu głowy, bo jest słaby. Świeczki i światło bijące od nich daje ładnego klimatu na wieczorne chwile, chociaż ja palę również często świece w dzień. 


Podgrzewacze natomiast, pachną dla mnie tylko w pudełeczku, po zapaleniu nie czuję ich. Dlatego do kominka jak najbardziej pasują i właśnie tam je wykorzystuję lub palę w małym świeczniku.


Podsumowując:
- na 'sucho' zapachy mi się podobają, zarówno świece jak i podgrzewacze 
- po odpaleniu są delikatne i słabe, dlatego osoby nie lubiące zbyt intensywnych zapachów, będą z takiego lekkiego muśnięcia zapachowego w pokoju zadowolone
- świece palę na raty, do momentu wypalania się równo, podgrzewacze goszczą w kominku przy woskach


Świeczki otrzymałam na spotkaniu blogerek - dziękuję, że ten sponsor pojawił się w upominkach, bo nie tylko blogerki żyją kosmetykami :) Ja świeczki uwielbiam, więc ucieszyłam się. Wśród świeczek były też większe podgrzewacze od zwykłych - ja wybrałam lawendowe. Ich jeszcze nie odpalałam, dlatego też nie pokazałam ich tu, ale gdy tylko je odpalę wspomnę o nich na fb :)


Jaki zapach ostatnio paliłaś/łeś z Bispola?



pozdrawiam,

Donna

8 komentarzy:

  1. Miałam kilka zapachów tej firmy i byłam zadowolona. Nie lubię mocnych, intensywnych zapachów bo mnie mdlą. Te są w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie te świeczki rozczarowały jak na mój nos po odpaleniu nie pachną wcale ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieczorami klimat bez świeczek jest niemożliwy. ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam woski i świece, ale stawiam na inne firmy. Z Bispol miałam podgrzewacze mandarynkowe i pachniały mocniej niż inne podgrzewacze, nawet było je czuć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam jedną świecę Bispol i niestety kompletnie się u mnie nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...