Witam,
Dziś małe podsumowanie z ostatnich 3 tygodni. Nie rozpisując się dużo, przejdę do konkretów. Z początkiem czerwca zaczęłam drugie opakowanie (wcierki) odżywki Jantar do włosów i skóry głowy. Więcej o niej pisałam TU oraz zaczęłam łykać mega krzem, który dostałam jako próbkę (ale próbek dostałam dwie więc w sumie mam 40 tabletek), czyli połowa za mną.
Odżywki jak widać zostało jeszcze trochę na kilka aplikacji. Porównując zużycie z pierwszym opakowaniem, to pierwsze opakowanie miałam na 18 dni, teraz mi coś słabiej to szło, choć dawałam sporo tej wcierki na skórę głowy jak i końcówki ale i tak mało co ubywało. Dziś powinnam ją skończyć, tak jak pisze na opakowaniu, że odżywka jest na 21 dni a mi jak widać ciut zostało jeszcze. Ale to nic :) jest Ok.
26 maja farbowałam odrosty. Po tym czasie efekt z odżywką i mega krzemem jest taki jak poniżej na fot. Łatwo widać, duży odrost, bo ja naturalna blondi (jakby ktoś nie wiedział jeszcze). Co do odrostów, aż tak nie widać ich na czubku głowy, choć jest jakiś na niecały 1cm, ale mało co widoczny, bardziej widać gdzieś za uchem, gdzieś jak się odgarnie włosy.
Co zauważyłam jeszcze po zestawie Jantar + mega krzem?
nowa grzywka z baby hair :)
Oczywiście nie urosło mi to tak szybko, ale w ostatnich tygodniach widzę ich przyrost szybszy i widoczny. Bo ja nie noszę grzywki tylko mam odkryte czoło więc z łatwością to zobaczyć na fot. poniżej, choć i tak zaczesuje to nie widać tego.
Mój wniosek?
- sprawdzone produkty, które polecam :)
(choć z tym suplementem diety nie powinnam się już rozpisywać, bo to mało czasu jak na recenzję ale efekty już u mnie widać)
- nie dostałam go w ramach współpracy, tylko zamówiłam jako darmową próbkę
Na pewno produkt mnie nie uczulił, nie miałam żadnej wysypki. Jak sobie przypominam, to przez pierwsze 2, 3 dni jak zażyłam to kręciło mi się w głowie, ale teraz nie wiem, czy to przez pogodę jaka wtedy była, czy przez suplement. Dolegliwość minęła szybko.
Wyrastają po nim nowe włoski!!! Jedyny minus to taki, że zapach ma mało co przyjemny :( ale da się go znieść. Na początku aż mnie cofało, bo nie należy do przyjemnych. A i należy popić dużą ilością wody, bo czasem mam wrażenie, że tabletka stoi w gardle.
Co najważniejsze to odrost jest i to mnie cieszy :) Efekty widzę, więc jest Ok! Produkty się spisały :)
A tu co zabieram ze sobą na kilku dniowy wypad poza domem, oczywiście zaczęłam się ograniczać, ale wyszło jak wyszło. Po zrobieniu zdjęcia zdałam sobie sprawę, że nie ma nic z kosmetyków do włosów ;D ale już odpuściłam i nie robiłam kolejnej fotki. Tak jak widać co poniektóre kosmetyki to te, które dostałam w ramach współpracy, więc ich nie mogłam ominąć i jadą ze mną, bo już są zaczęte :) Jedzie ze mną m.in. kolagenowy żel do mycia twarzy, który jest świetny :) ale o tym później. Kuleczki z avonu, z wygranej są mega też ich nie opuszczam :)))
pozdrawiam,
Donna
No ładne baby ^^ ahh ten Jantar :P
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;D
Bardzo dobre efekty (jak widać) osiągnęłaś po tym wcieraniu i łykaniu krzemu. Nowe włosy rosna jak na drożdżach więc warto to wypróbować.
OdpowiedzUsuńłykam krzem, a Jantar też mam w domciu więc już nie mogę się doczekać efektów :-)
OdpowiedzUsuńPerełki z Avon są świetne i mega wydajne ;) też ich używam ;)
OdpowiedzUsuńa od nazwiska Bonifacku :):*****
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kolagenowy żel do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńja już od tyg też używam wcieki Jantar :)
OdpowiedzUsuńTeż wcieram tylko jakoś mam problem z regularnością ;/
OdpowiedzUsuńale mimo to efekty u mnie też pomału widać :D