Witam,
Kiedy przychodzę po całym dniu z pracy, chcę szybko odpocząć, wyciszyć się i naładować nową energię na kolejny dzień. Nic tak jak woski z YC nie poprawiają mi nastroju. Od kilku dni towarzyszy mi nowy zapach i muszę przyznać, że jest bardzo ładny ;)
Zapraszam na krótką recenzję wosku Ginger Dusk!
Opis:
Smakowita, orzeźwiająca tarteletka, która – tak jak najlepszy na lato, cukierniczy deser – wykonana została na bazie energetycznych cytrusów i orientalnego, zdecydowanego imbiru. Wosk Ginger Dust to moc odświeżenia i potężna dawka pozytywnych emocji zamknięta w niewielkiej, zgrabnej formie. Wyjątkowa, owocowo-przyprawowa kompozycja zaskakuje intensywnością, tonizuje, oczyszcza atmosferę. Jej nuty zostały dobrane tak, aby całość przywodziła na myśl klimat wieczorów spędzanych w rajskich, tropikalnych okolicznościach przyrody. Dzięki idealnym proporcjom i naturalnym, zamkniętym w jasnym wosku olejkom, Ginger Dust budzi pozytywne skojarzenia, skutecznie tonizuje i pomaga szybko naładować baterie. Polecamy topić tarteletkę zarówno podczas letnich upałów, jak i w trakcie pochmurnych, jesiennych wieczorów, kiedy to imbirowo-cytrusowy zapach pomoże w walce z październikowym bluesem i przywoła najbardziej słoneczne, letnie wspomnienia.
Wosk z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
Wyczuwalne aromaty: cytrusy, imbir.
Moja opinia:
Nie jest to może mój typowy zapach, który nazwałabym ulubieńcem, ale zapach ten przypadł mi bardzo do gustu. Świeży, cytrusowy do tego bardzo przyjemnie umila wieczory w domowym zaciszu, bo odczuwam też w nim nutkę ciepła. Przy większej ilości odłamania do kominka zapach jest zbyt intensywny. Ogólnie zapach ciekawy i taki inny od wszystkich, które do tej pory paliłam.
Imbir połączony z cytrusami? musicie to sami powąchać :)
Do palonego zapachu brakuje mi jeszcze egzotycznego, kolorowego drinka z parasolką i mogłabym przenieść się na wakacje pod palmą z ciepłym piaskiem pod bosymi stopami...
Imbir połączony z cytrusami? musicie to sami powąchać :)
Do palonego zapachu brakuje mi jeszcze egzotycznego, kolorowego drinka z parasolką i mogłabym przenieść się na wakacje pod palmą z ciepłym piaskiem pod bosymi stopami...
pozdrawiam,
Donna
ciekawi mnie to połączenie zapachowe :)
OdpowiedzUsuńMi on pachnie mężczyzną, który trzyma cytrusowego drinka :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski tej firmy ^^, ciekawy zapach muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie miałam, a dzisiaj u mnie króluje vanilla cupcake. :)
OdpowiedzUsuńmam go i lubię palić :)
OdpowiedzUsuńCiekawe polaczenie. Jakos nie moge sobie wyobrazic tego zapachu.
OdpowiedzUsuńMam wosk i swiecę. Faktycznie pieknie pachnie ale dla mnie mało intensywnie.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam ;]
OdpowiedzUsuńA ja w nim czuję wanilię
OdpowiedzUsuń