Witam,
Oczyszczanie twarzy jest dla mnie bardzo ważne, dlatego nie wyobrażam sobie, aby w mojej pielęgnacji nie było jakiegoś peelingu. Mój testowany ostatnio produkt to Aloe Vera Natural Facial Scrub Queen Helene. Jak się spisuje? - zapraszam na recenzję :)
Opis:
"Delikatny peeling pozwalający na głębokie i dokładne oczyszczenie skóry wraz z jednoczesnym jej nawilżeniem. Usprawnia regenerację naskórka. Aloes dzięki działaniu bakteriobójczemu wnika głęboko w pory skóry i skutecznie je oczyszcza na długi czas. Jest znakomitym środkiem myjącym skórę. Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Może być stosowany codziennie".
Moja opinia:
Opakowanie to miękka tuba, którą można postawić na pionowo, czy też na poziomo, bo produkt się nie wylewa. Miękka, którą przy końcu można przeciąć i wydobyć końcówkę scrubu. Pojemność 170 g i jest bardzo wydajne. Myślę, że starczy na kilka miesięcy, bo po kilkukrotnym użyciu prawie, nie czuję, że coś ubyło ze środka :)
Na opakowaniu pisze, że produkt można stosować codziennie, niestety gdy go używałam codziennie czułam, że twarz jest bardzo 'pościerana' i zaczynała piec i robić się lekko czerwona, dlatego używam go co 2, 3 dni wtedy jest wszystko w porządku.
Konsystencja jakby żelowa i taka gumowata, trochę gęsta, która na twarzy dobrze masuje i szybko się zmywa. Drobinki są bardzo maleńkie i słabo wyczuwalne jak na scrub. Dla miłośniczek ostrych peelingów ten taki nie jest. Samo działanie peelingu sprawia, że skóra na twarzy jest oczyszczona w miarę dobrze i gotowa na przyjęcie toniku i kremu nawilżającego. Zapach z początku mi nie przypasował, bo odczuwałam takie zwyczajne aloesowe mydełko ale z czasem przyzwyczaiłam się, bo w sumie zapach aloesu lubię. Przy systematycznym używaniu znikają małe niedoskonałości, a buzia jest miękka w dotyku i odświeżona.
Ciekawy produkt, ale ja peelingi do buzi lubię bardziej ostrzejsze ;)
A jakie Wy lubicie?
pozdrawiam,
Donna
Do mojej twarzy używam bardzo słabych zdzieraków lub enzymatycznych peelingów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty z aloesem, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda i wydajność powala
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio hitem sa peelingi z korundem. Skoro lubisz mocniejsze tarcie to polecam.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio polubiłam peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuń