19 kwi 2015

Aloe Vera Natural Facial Scrub Queen Helene.

Witam,


Oczyszczanie twarzy jest dla mnie bardzo ważne, dlatego nie wyobrażam sobie, aby w mojej pielęgnacji nie było jakiegoś peelingu. Mój testowany ostatnio produkt to Aloe Vera Natural Facial Scrub Queen Helene. Jak się spisuje? - zapraszam na recenzję :)


Opis:

"Delikatny peeling pozwalający na głębokie i dokładne oczyszczenie skóry wraz z jednoczesnym jej nawilżeniem. Usprawnia regenerację naskórka. Aloes dzięki działaniu bakteriobójczemu wnika głęboko w pory skóry i skutecznie je oczyszcza na długi czas. Jest znakomitym środkiem myjącym skórę. Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Może być stosowany codziennie".


Moja opinia:

Opakowanie to miękka tuba, którą można postawić na pionowo, czy też na poziomo, bo produkt się nie wylewa. Miękka, którą przy końcu można przeciąć i wydobyć końcówkę scrubu. Pojemność 170 g i jest bardzo wydajne. Myślę, że starczy na kilka miesięcy, bo po kilkukrotnym użyciu prawie, nie czuję, że coś ubyło ze środka :) 


Na opakowaniu pisze, że produkt można stosować codziennie, niestety gdy go używałam codziennie czułam, że twarz jest bardzo 'pościerana' i zaczynała piec i robić się lekko czerwona, dlatego używam go co 2, 3 dni wtedy jest wszystko w porządku. 


Konsystencja jakby żelowa i taka gumowata, trochę gęsta,  która na twarzy dobrze masuje i szybko się zmywa. Drobinki są bardzo maleńkie i słabo wyczuwalne jak na scrub. Dla miłośniczek ostrych peelingów ten taki nie jest. Samo działanie peelingu sprawia, że skóra na twarzy jest oczyszczona w miarę dobrze i gotowa na przyjęcie toniku i kremu nawilżającego. Zapach z początku mi nie przypasował, bo odczuwałam takie zwyczajne aloesowe mydełko ale z czasem przyzwyczaiłam się, bo w sumie zapach aloesu lubię. Przy systematycznym używaniu znikają małe niedoskonałości, a buzia jest miękka w dotyku i odświeżona.


Ciekawy produkt, ale ja peelingi do buzi lubię bardziej ostrzejsze ;) 
A jakie Wy lubicie?



pozdrawiam,

Donna  



5 komentarzy:

  1. Do mojej twarzy używam bardzo słabych zdzieraków lub enzymatycznych peelingów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam produkty z aloesem, chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie wygląda i wydajność powala

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie ostatnio hitem sa peelingi z korundem. Skoro lubisz mocniejsze tarcie to polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio polubiłam peelingi enzymatyczne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...