Witam,
Recenzja oliwkowego peelingu myjącego do ciała wygładzająco-modelującego Verona, który kupiłam kilka dni temu. Używałam 4 razy i już mam o nim wyrobione zdanie (!)
Czasem się daje nabrać na to, że jak coś jest ładnie napisane i zareklamowane na pudełeczku to jest świetne! i zachęca do kupna... ehh. I tak było z tym peelingiem. Firmy wcześniej nie znałam. Peeling za ok. 6 zł (po przecenie), więc się skusiłam i okazał się bublem jak dla mnie. (ale czasami tanie coś jest dobre, w tym przypadku niestety nie).
Minusy:
- bardzo płynna konsystencja
- małe drobinki, mało wyczuwalne
- bardzo nie wydajny w użyciu
- zapach szybko się ulatnia
(choć na opakowaniu pisze, że zapach oliwkowy)
- słaby jak na peeling
Plusy:
- pomimo, że drobinki są słabo wyczuwalne przy masażu to skóra pozostaje gładka (ale jak się go dużo użyje)
- jeśli ktoś lubi delikatne peelingi to ten właśnie taki jest
Co pisze na opakowaniu?
Innowacyjny preparat peelingujący o żelowej konsystencji skutecznie, a jednocześnie wyjątkowo delikatnie, oczyszcza i poprawia wygląd skóry. Piękny, ciepły aromat daje uczucie pełnego odprężenia i relaksu. Receptura peelingu wzbogacona została składnikami aktywnymi, dzięki którym posiada on właściwości ujędrniające i antycellulitowe, poprawia mikrokrążenie skóry i nadaje jej jedwabistą gładkość.
Oliwkowy peeling myjący do ciała wygładzająco-modelujący:
- ujędrnia i rzeźbi sylwetkę
- stymuluje mikrokrążenie
- odżywia skórę
- Kompleks roślinny drenalip (traganek, ruszczyk, cytryna, nawłoć) wysokoefektywna kombinacja składników aktywnych o właściwościach antycellulitowych, wyszczuplających i przeciwobrzękowych.
- Kofeina - wysmukla sylwetkę, zmniejsza cellulit, poprawia jędrność, stymuluje procesy metabolizmu i spalanie tłuszczu, oczyszcza skórę z toksyn.
- Gliceryna, ekstrakt z oliwki - utrzymują optymalne nawilżenie skóry, regenerują i odżywiają skórę.
Oliwkowy peeling myjący do ciała wygładzająco-modelujący:
- ujędrnia i rzeźbi sylwetkę
- stymuluje mikrokrążenie
- odżywia skórę
Zawiera aktywny kompleks o właściwościach antycellulitowych Drenalip.
pozdrawiam,
Donna
Jednym słowem pisząc PORAŻKA :/
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę jak peeling jest peelingiem i ma w sobie te drobinki a nie takie niewiadomo co, dzięki za racenxzję...
OdpowiedzUsuńAkurat peeling to taka rzecz o której można syzbko sobie wyrobić zdanie, bo on ma tylko złuszczać naskórek, co można już ocenić po jednym uzyciu. Oglądałam ostatnio ten peeling, ale jakoś nie wzbudził mojego zaufania i dobrze jak widac po Twojej recenzji. Nie lubię takich peelingów z mało wyczuwalnymi drobinkami, lubię drapanko:)
OdpowiedzUsuńten peeling nie zdał egzaminu - zawiodłam się na nim...
OdpowiedzUsuńteż lubię konkretne peelingi ;)
Rowniez obserwuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach oliwki i wszystko oliwkowe do mnie przemawia:)nie koniecznie zapach idzie w parze z jakoscia:)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog oczywiscie obserwuje i w wolnej chwili zapraszam domnie i zachecam rowniez do obserwowania za co bede wdzieczna.
Ja wolę mocne, gruboziarniste peelingi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze peeling okazal sie niewypalem. A mialo byc tak pieknie. Ja teraz probuje peeling limonka :)
OdpowiedzUsuńNie lubię wodnistych lejących się konsystencji, dobrze było się dowiedzieć, że ten taką posiada:)
OdpowiedzUsuńi dlatego go więcej nie kupię
UsuńJeżeli szukasz czegoś peelingującego to koniecznie spróbuj czarnego mydła i rękawicę kessa :)
OdpowiedzUsuńhmm nie używałam nigdy czarnego mydła - muszę o nim coś poczytać :)
Usuńdziękuje za komentarz :)