21 kwi 2017

Make-up ACADEMIE mgiełka do utrwalania makijażu FIXER Bielenda.

Witam,



Mgiełek do utrwalania makijażu do tej pory nie używałam, wiem, że takie istnieją, ale nigdy jakoś po nie nie sięgałam. W swojej kosmetyczce mam jedynie mgiełkę matującą, ale taką co utrwala makijaż nie. Od jakiegoś czasu poznaję nowość! mgiełkę Bielendy MAKE-UP ACADEMIE FIXER mist, która za zadanie ma zapewniać długotrwałą ochronę makijażu. Jak się sprawdza u mnie? Zapraszam na krótką prezentację i moje odczucia. 


Co o produkcie mówi producent?
Mgiełka do utrwalania makijażu na wiele godzin utrzymuje make-up w nienagannym stanie, zachowuje właściwe kolory i długotrwały mat. Mgiełka błyskawicznie wysycha, nie zostawia na skórze tłustej warstwy, a jedynie transparentny ochronny film. Bardzo dobrze zmywa się klasycznymi środkami do demakijażu.

Działanie:
Cera pokryta delikatną transparentną powłoką zabezpieczona jest przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi (np. pot, upał, deszcz) rozmazywaniem i ścieraniem – sprawdza się w sytuacjach, w których makijaż musi pozostać nienaruszony na długi czas.


PRZEDŁUŻONA TRWAŁOŚĆ
ZABEZPIECZENIE PRZED ŚCIERANIEM

Stosowanie:
Dwoma lub trzema krótkimi pryśnięciami mgiełkę nanieść równomiernie na twarz pokrytą finalnym makijażem z odległości ok. 30 cm, przy zamkniętych oczach, ustach i wstrzymanym na chwilę oddechu.


Opinia:
Mgiełka ma 75 ml pojemności, z wyglądu jest mała, ale bardzo wydajna. Buteleczka dobrze trzyma mi się w dłoni. Do jednej aplikacji potrzeba niewiele tak 2-3 psiknięcia z odległości 30 cm. Kiedy skończę makijaż sięgam po mgiełkę, która nie uczula, ani nie podrażnia. Pachnie przyjemnie, tak zmysłowo - zapach szybko się ulatnia ze skóry. Nie tworzy ona żadnej tłustej warstwy, szybko się też wchłania. Jest lekka. Czy zauważyłam różnicę kiedy zaczęłam stosować ową mgiełkę? I tak i nie, ponieważ mgiełka ta działa tak jak 'pracuje' moje sebum na skórze. Czoło się niestety świeci i tu nie ma żadnego matu, ale makijaż na policzkach jest nawet trwały (jak na moją tłustą cerę) praktycznie przez cały dzień nienaruszony i z takiego efektu na policzkach jestem w miarę zadowolona. Trochę się zawiodłam, że okolice czoła są bardzo świecące, czyli mgiełka nie radzi sobie tak dobrze z wymagającą skórą. W sumie jej to wybaczam, bo jest to mgiełka utrwalająca makijaż, a nie matująca, choć w opisie producent zapewnia mat. Uważam, że posiadaczki skóry normalnej mogą zauważyć lepszy efekt niż ja. 


W składzie mgiełka posiada alkohol, mi on osobiście nie przeszkadza, bo nie odczuwam żadnego ściągnięcia, nie wysusza też mojej skóry. I też nie jest on aplikowany na skórę w dużych ilościach tylko w delikatnych muśnięciach, więc nie ma się co go obawiać. Mgiełkę można nabyć w znanych sklepach kosmetycznych, bez problemu jest dostępna. 


Używałyście lub znacie tą mgiełkę?
Czy uważacie, że mgiełka to zbędny krok przy makijażu?




pozdrawiam,

Donna


.pl

8 komentarzy:

  1. Nie znam jej. Staram się rezygnować z produktów zawierających alkohol.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt.
    Nie miała nigdy mgiełek.
    Na pewno w lecie się przydają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam z nią do czynienia nigdy, ale fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam coś podobnego z lily lolo oraz kryolan, jestem bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się zawsze martwiłam, że pryskając mgiełką, mój makijaż spłynie. Dlatego też nigdy takowych rzeczy nie używałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...