Witam,
Spełniałam moje marzenie! - przy okazji wakacyjnego odpoczynku, odwiedziłam też pachnący raj dla kobiet, czyli moja pierwsza wizyta w Lash. Nieraz pisałam już o szamponach w kostkach i z taką myślą nastawiałam się na wizytę w tym sklepie. Krótka relacja dla Was :) Skupiałam się tylko na włosach i kąpieli...bo w przeciwnym razie wydałabym tam chyba majątek heh
Jestem miłośniczką szamponów w kostkach dlatego też zakupiłam ich zapas, tym bardziej, że są wydajne i u mnie się sprawdzają. Ciekawa byłam też bomb do kąpieli. Przepięknie pachniały nie mogłam się zdecydować przy kupnie, co wybrać, co chcę :D
Moje zakupy:
6 produktów myślę, że na początek to wystarczy:
- 3 szampony
- 2 bomby do kąpieli
- 1 scrub do ciała
(zakupy ujawnię osobno wraz z innymi kosmetykami jakie zakupiłam na wakacyjnym wyjeździe)
Kolorowe bomby robiły wrażenie, swoim wyglądem, zapachem i 'tym czymś' no wiecie ;)
Na stoisku z szamponami, nie było mojego ulubieńca :( czyli Karma Komby...
Jednym słowem kolorowy i pachnący zawrót głowy :)
Spędziłam miło tam czas na zakupach, choć nie do końca wszystko rozumiałam to radziłam sobie całkiem dobrze przy pomocy przyjaciela.
ps. aby odwiedzić sklep przejechałam ponad 1700 km
pozdrawiam,
Donna
Byłam tam w maju podczas wizyty w Anglii, mogła bym tam zamieszkać :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie ma Lush w pobliżu mnie, bo wydałabym majątek :)
OdpowiedzUsuńPięknie pachnie w tym sklepie :)
OdpowiedzUsuńwow, kolorowy zawrót głowy i zapachowy pewnie też. wszystko wygląda bardzo kusząco, nigdy nie byłam w Lushu
OdpowiedzUsuńUdało mi się raz odwiedzić LUSH, ale był mniejszy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. Jak w raju.
OdpowiedzUsuńsmakowicie to wygląda;)! raj na ziemi!:)
OdpowiedzUsuń