Witam,
Zaprezentuję dziś moje małe odkrycie, które zrobiło na mnie bardzo miłe wrażenie, a zapach zapisuję na listę moich ulubionych z serii lawendowych aromatów ale z nutą lemonu :) Lemon lavender.
Opis:
Limitowana edycja wosku Yankee Candle w kształcie słoiczka z rześkiej linii zapachowej. Wyczuwalne aromaty: lawenda i cytryna. Woski z serii Jar Wax Melt różnią się od tradycyjnych tarteletek nowym wyglądem oraz formułą "Easy Clean", która zapewnia łatwe usuwanie wosku z kominka po 2 godzinach od zastygnięcia poprzez zwykłe "wypchnięcie" go palcami z miseczki.
"Zbiór lawendy to w Prowansji prawdziwy rytuał, a moment zamieniania drobnych, białych, różowych i fioletowych kwiatów w wonną esencję to wyjątkowe święto i uczta dla zmysłów. Wtedy właśnie, kiedy lawenda staje się pożądanym, luksusowym olejkiem – mistrzowie perfumeryjni puszczają wodze fantazji i tworzą mieszanki zaskakujące. Tak nietuzinkowe, jak Lemon Lavender – zaklęta w wosku kompozycja, która rysuje przed oczami lawendowe danie główne skropione dla skontrastowania słodyczy odrobiną cytrynowego, odświeżającego dressingu."
Moja opinia:
O tak, zapach ten zdecydowanie przypadł mi do gustu. Lawenda połączona z nutą lemonu tworzy fajny klimacik i nie męczy mojego nosa. Przy niewielkim odłamaniu w pokoju czuć jakby zapach męskich perfum, tak mi sie to kojarzy - ale jest to tak subtelne, że można z tym zapachem przyjmować gości :D bo jest naprawdę ładny. Wiem, że nie każdy przepada za zapachem lawendy, ale ten jest wyjątkowy :) Warto wypróbować i przekonać się, że lawenda nie kojarzy się tylko z odświerzaczem do szafy :D
Do kupienia: tutaj
O tak, zapach ten zdecydowanie przypadł mi do gustu. Lawenda połączona z nutą lemonu tworzy fajny klimacik i nie męczy mojego nosa. Przy niewielkim odłamaniu w pokoju czuć jakby zapach męskich perfum, tak mi sie to kojarzy - ale jest to tak subtelne, że można z tym zapachem przyjmować gości :D bo jest naprawdę ładny. Wiem, że nie każdy przepada za zapachem lawendy, ale ten jest wyjątkowy :) Warto wypróbować i przekonać się, że lawenda nie kojarzy się tylko z odświerzaczem do szafy :D
Do kupienia: tutaj
pozdrawiam,
Donna
Uwielbiam te wosku, tego zapachu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten zapach sprawdził się średnio, wolę jednak czystą lawendę.
OdpowiedzUsuńJakoś lawenda nigdy mnie nie uwodziła szczególnie :)
OdpowiedzUsuńWolę inne zapachy, zwłaszcza w czasie świąt.
Nie lubię zapachu lawendy... nawet z dodatkami...
OdpowiedzUsuńlawenda + cytryna to jest duet, który pieśni włoski w nosie :)
OdpowiedzUsuńNie używam wosków :)
OdpowiedzUsuńlawenda mnie w zime uspokaja :P)
OdpowiedzUsuńPaliłabym :) Uwielbiam zapach lawendy.
OdpowiedzUsuń