Furia. Od obłędu dzieli nas tylko chwila - Marcel Moss, wyd. W.A.B.

Witam,

Dziś 7 września odbyła się premiera nowej książki zatytułowanej "Furia", autora Marcela Moss, z wydawnictwa W.A.B. To książka, która mocno trzyma w napięciu i na pewno nie jest to lekki kryminał. Fabuła jest tu dobrze przemyślana i wciąga bardzo do czytania. Czy polecam? Myślę, że zwolennicy tego gatunku, którzy lubią jak coś się niebezpiecznego dzieje i stopniowo rozwija oraz prowadzi się śledztwo - będą zadowoleni. Okładka może trochę przerażać, jak i sam tytuł, ale ja zdecydowałam się przeczytać. To właśnie w książce podobał mi się wątek jak autor podał dane dotyczące wypalenia zawodowego. Za mało się o tym mówi, a ludzie muszą się z tym na co dzień zmagać. Wiecie, że "Ponad 40% nauczycieli odchodzi z pracy w trakcie pierwszych pięciu lat kariery..."? Dane niekiedy bywają szokujące i dramatyczne.

Kiedyś też wspominałam, że nie przepadam za bardzo za kryminałami - coś jednak się ostatnio zmieniło i jak raz przeczytałam ten gatunek tak spodobał mi się ten dreszczyk emocji i jak w zapowiedziach jest jakiś kryminał to chętnie go wybieram. O czym jest Furia i czy warto po nią sięgnąć? Zapraszam :)

Data premiery: 07-09-2022

Liczba stron: 352

Wydawca: W.A.B.

Autor: Marcel Moss

Format: 135 x 210

ISBN: 978-83-280-9684-4

Kategoria Wydawcy: Kryminał, sensacja

Typ okładki: miękka ze skrzydełkami

Do obłędu dzieli Nas tylko chwila.

Przez świat przetłacza się fala totalnego zdziczenia i furii.

Wtorek godz. 11:45. W czterech różnych miejscach w Polsce zupełnie obce osoby wpadają w szał i na oczach świadków zabijają przypadkowych ludzi. Nie potrafią powiedzieć, dlaczego to zrobiły.

Media szybko podchwytują temat i nagłaśniają "syndrom 11:45". Wg. niektórych badań to właśnie o tej porze we wtorki ludzie są najbardziej przemęczeni pracą i sfrustrowani.

Śledztwo prowadzi bezkompromisowy komisarz Konrad Tajner. Próbuje odkryć, co łączyło pogrążoną w depresji nauczycielkę, gnębioną przez szefa pracownicę korporacji, zmagającego się z poważnymi oskarżeniami księdza i wycieńczonego pracą po godzinach lekarza.

Gdy Tajnerowi wydaje się, że jest coraz bliżej rozwiązania zagadki, zostają odnalezione brutalne okaleczone zwłoki. Rozpoczyna się walka z czasem.

Mam nadzieję, że u Was wypalanie zawodowe nie dotyczy, a książkę chętnie polecam na jesienne wieczory.

pozdrawiam,

Donna