28 kwi 2025

Kosmetyki FLOSMEN od Floslek - idealna pielęgnacja dla nowoczesnego mężczyzny.

Witam,



Coraz więcej mężczyzn świadomie sięga po kosmetyki pielęgnacyjne, zdając sobie sprawę, że zadbana skóra to nie tylko kwestia wyglądu, ale także zdrowia i dobrego samopoczucia. Marka Floslek doskonale rozumie potrzeby męskiej skóry, dlatego stworzyła serię FLOSMEN - nowoczesną, skuteczną i opartą na naturalnych, wegańskich składnikach. Dziś przyjrzę się bliżej produktom z tej linii i opowiem, jak sprawdziły się w codziennej pielęgnacji mojego mężczyzny, bo to właśnie jego codzienna pielęgnacja wskoczyła na wyższy poziom dzięki FLOSMEN.

Ta seria FLOSMEN robi wrażenie! Posiada 95% składników pochodzenia naturalnego, oraz ma
ciemne, eleganckie opakowania ze stonowaną szatą graficzną, a także jasne czytelne opisy.

To produkty stworzone przez mężczyznę dla mężczyzn, którzy cenią naturalne wegańskie składy, skuteczną pielęgnacje i szybkie efekty.

Zestaw zawierał:
- żel pod prysznic 3w1 – 225 ml
- krem pod oczy – 30 ml
- krem nawilżający do twarzy 50 ml


 Żel pod prysznic 3w1 - oczyszcza skórę twarzy, ciała i włosy. Zawiera:
- ekstrakt z granatu, który dba o intensywne nawilżenie skóry i zmniejszenie ilości sebum,
- kofeinę, która posiada energetyzującą kompozycję zapachową, zapewnia maksymalne odświeżenie i zastrzyk energii,
- aloes, który nawilża skórę i włosy sprawiając że stają się miękkie i błyszczące.

Żel pod prysznic ma przyjemną lekką i żelową konsystencje, która łatwo się rozprowadza i dobrze pieni. Pachnie świeżo i energetyzująco, idealna na poranne przebudzenie lub szybkie odświeżenie po treningu. Skóra po użyciu jest oczyszczona, odświeżona i przyjemnie nawilżona, bez uczucia ściągnięcia.

 Krem pod oczy - to sprzymierzeniec w walce o skórę bez zmarszczek i cieni pod oczami. Zawiera:
- kofeinę, która zmniejsza cienie i worki pod oczami,
- ekstrakt z żeń-szenia, który przywraca skórze twarzy, zdrowy wypoczęty wygląd,
- hesperydynę, która zmniejsza zaczerwienienia skóry pod oczami,
- wit.C, która spływa zmarszczki i poprawia kondycję skóry

Krem pod oczy ma lekką, komfortową konsystencję, która szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Skutecznie nawilża i lekko napina skórę wokół oczu. Idealny dla mężczyzn, którzy szukają prostego i skutecznego sposobu na świeższe spojrzenie.

Krem nawilżający do twarzy - to fundament codziennej męskiej pielęgnacji, który widocznie zmniejsza suchość skóry. Zawiera:
- aloes, który intensywnie nawilża,
- ceramidy, przeciwdziałają utracie wody ze skóry,
- prebiotyk, który działa ochronnie,
- skwalan, który korzystnie wpływa na barierę hydro-lipidową naskórka.

Krem nawilżający do twarzy ma lekką, nietłustą formułę, która szybko się wchłania i nie obciąża skóry. Świetnie nawilża, łagodzi podrażnienia i zapewnia komfort przez cały dzień.

Wpis przy współpracy reklamowej z marką Floslek.
#współpracareklamowa


Podsumowując - seria FLOSMEN od Floslek naprawdę pozytywnie zaskoczyła. Mój mężczyzna chętnie sięga po te produkty, bo są skuteczne, przyjemne w użyciu i stworzone specjalnie z myślą o męskich potrzebach. Cieszę się, że coraz więcej panów zwraca uwagę na pielęgnację, a dobre kosmetyki, takie jak FLOSMEN, sprawiają, że dbanie o siebie staje się prostsze i przyjemniejsze.

Mój mężczyzna przekonał się do FLOSMEN, a jak jest u Was? Czy Wasi mężczyźni mieli już okazję wypróbować FLOSMEN?


pozdrawiam,
Donna

25 kwi 2025

Kasze - Supermoc natury na wiosnę.

Witam,



Z ogromną przyjemnością chciałabym podzielić się z Wami nowymi wyzwaniami, które podjęłam tej wiosny jako ambasadorka marki Kupiec. To był dla mnie zaszczyt i niezwykle ekscytująca przygoda! Tym razem miałam okazję zmierzyć się z trzema wyjątkowymi, inspirującymi zadaniami, w których rolę główną odgrywała kasza. Każde z tych zadań dostarczyło mi nie tylko radości, ale również pozwoliło odkryć nowe, smaczne przepisy oraz wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe do mojej codziennej rutyny.

Kasze to zdrowa, smaczna i niezwykle uniwersalna baza, która pozwala na tworzenie pysznych, lekkich i pełnowartościowych posiłków - idealnych na wiosnę, kiedy nasza dieta potrzebuje odświeżenia i lekkostrawnych składników.

Cieszę się, że mogę podzielić się z Wami tymi inspiracjami i mam nadzieję, że znajdziecie w nich pomysł na swoje wiosenne menu!


Na początek prawdziwa kulinarna perełkę i zadanie o nazwie "Kaszowe inspiracje". Moje domowe gołąbki, które przygotowałam z wyjątkową mieszanką kaszy Bulgur oraz kaszy Jęczmiennej pęczak. To danie, które łączy tradycję z odrobiną zdrowych nowości.

Kasza Bulgur to moja osobista ulubienica – uwielbiam jej delikatny, orzechowy smak, a do tego jest lekkostrawna i pełna wartościowych składników odżywczych. Zawiera sporo błonnika, który jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego, a także magnez, potas, fosfor i wapń, które wspierają nasze zdrowie na co dzień.

Największym plusem Bulguru jest to, że gotuje się ją w zaledwie 15 minut, co sprawia, że jest idealna do szybkich, zdrowych posiłków. W połączeniu z kaszą jęczmienną pęczak tworzy cudowny farsz, który wzbogaca smak gołąbków i czyni je jeszcze bardziej odżywczymi. Takie połączenie to prawdziwa bomba zdrowia! 

Gołąbki, które zaskakują smakiem!

Do farszu, oprócz mielonego mięsa, przypraw oraz kaszy, dodałam właśnie jeden woreczek kaszy pęczak, która nadała gołąbkom głęboki, pełny smak. Pęczak to kasza pełnoziarnista, bogata w białko i błonnik, dzięki czemu danie jest nie tylko smaczne, ale i sycące. Całość, jak przystało na gołąbki, polałam obficie pomidorowym sosem, który przygotowałam na bazie przecieru pomidorowego z pomidorów, które zbierałam latem w moim ogrodzie. Do sosu dodałam także pieczarki, podsmażoną cebulkę i czosnek, a z przypraw wykorzystałam czerwoną paprykę, oregano oraz szczyptę pieprzu. Chociaż moje gołąbki nie wyglądają jak te z reklamy telewizyjnej (bo przecież nie o perfekcyjny wygląd chodzi!), są absolutnie pyszne, pełne smaku i wartości odżywczych. To po prostu domowy, dobry obiad, który smakuje wyjątkowo.

A teraz pytanie do Was! Jakie sosy preferujecie do swoich gołąbków? Czy wolicie klasyczny pomidorowy, jak ja, czy może lepszy dla Was będzie pieczarkowy?


Drugim zadaniem było "Wielkanocny przepis z kaszą"

Z przyjemnością zapraszam Was na moją autorską, smaczną przystawkę wielkanocną, przygotowaną z kaszą marki Kupiec.  

Do tej wyjątkowej propozycji wybrałam LUNCH MIX – połączenie kaszy jęczmiennej pęczak, kaszy gryczanej prażonej, zielonej soczewicy i czarnuszki, które razem tworzą idealny balans smaków i wartości odżywczych. Na dnie każdej miseczki znalazły się podsmażone pieczarki, które nadają całemu daniu głębi i aromatu. Całość udekorowałam świeżym jajkiem i wiosennym szczypiorkiem, który dodaje lekkości i świeżości.

Kasza zapewnia sytość, jajko dostarcza białka, a szczypiorek to idealny wiosenny akcent. To przykład na to, jak minimalizm w kuchni może cieszyć i zadowalać podniebienie.

Mam nadzieję, że ta propozycja będzie dla Was inspiracją na  Święta!


Trzecim i ostatnim zadaniem był "Wybór Ambasadora marki". Tutaj trafiłam na bardzo inspirujący materiał na blogu marki Kupiec poświęcony tematowi:

„Dieta na medal dla urody i zdrowia? Zainspiruj się slavic girl diet i postaw na kasze!”

To niezwykle ciekawa rozmowa z ambasadorką i dietetykiem marki – Ewą Ceborską-Scheiterbauer, która z pasją opowiada o sile kasz w codziennej diecie. Podkreśla, że to właśnie one stanowią ważny filar zdrowego stylu życia, a ich regularne spożywanie wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale też na wygląd skóry, włosów czy sylwetkę.

Z miłości do prostych, naturalnych rozwiązań, już od dłuższego czasu sięgam po kaszę gryczaną i nie mam wątpliwości, że kasza gryczana Kupiec to najlepszy wybór.

Jest pyszna, wartościowa i niezwykle uniwersalna – doskonale wpisuje się zarówno w codzienne posiłki, jak i bardziej kreatywne, sezonowe przepisy. To prawdziwa moc natury zamknięta w ziarnach, źródło błonnika, witamin z grupy B i minerałów, które wspierają organizm, odporność, cerę i dobre samopoczucie każdego dnia.

📌 Jeśli macie ochotę dowiedzieć się więcej i zainspirować się ideą slavic girl diet, gorąco polecam przeczytać cały artykuł: czytaj tutaj.

Czasem to właśnie najprostsze wybory mają największą moc! A ja z tego miejsca dziękuję także za box wypełniony zdrowymi kaszami.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam samych smacznych przepisów z kaszami Kupiec!



pozdrawiam,
Donna

23 kwi 2025

Skuteczny spray do dezynfekcji bez chloru - SANYTOL.

Witam,



W moim domu stawiam na porządek, prostotę i naturalne rozwiązania - zarówno w wystroju, jak i codziennej pielęgnacji przestrzeni. Lubię, gdy wokół jest czysto i świeżo, ale równie ważne jest dla mnie to, czym sprzątam. Dlatego od dłuższego czasu szukam środków, które są nie tylko skuteczne, ale też bezpieczne dla zdrowia i przyjazne dla środowiska. Gdy trafiłam na Sanytol spray do dezynfekcji, od razu zwróciłam uwagę na jego skład - jest bez chloru, a przy tym silnie działający. Brzmi idealnie, więc od razu go polubiłam. 

Przedstawiam Wam zatem eksperta w dziedzinie dezynfekcji niezawodnego pomocnika na co dzień.


SANYTOL płyn do czyszczenia DEZYNFEKUJE uniwersalny.

Sanytol czyści i dezynfekuje bez potrzeby wstępnego czyszczenia powierzchni. Usuwa zarówno widoczne, jak i niewidoczne zabrudzenia (mikroorganizmy). Ponadto jego formuła nie rozpryskuje się ani nie plami, gwarantuje łatwą i bezpieczną aplikację.

Odpowiedni do:
- do blatów, zlewów, koszy na śmieci, kuchenek mikrofalowych, stołów, lodówek,
- WC, umywalek, kabin prysznicowych, wanien, odpływów, klamek i uchwytów
- pokoi dziecięcych, plastikowych zabawek, fotelików do karmienia niemowląt, przewijaków
- akcesoriów dla zwierząt domowych, legowisk, kuwet


Używam go niemal każdego dnia i jeszcze ani razu mnie nie zawiódł. Doskonale sprawdza się w kuchni, łazience, a nawet do szybkiego odświeżenia powierzchni, z którymi mają kontakt dzieci czy zwierzęta. To, co szczególnie doceniam, to jego skuteczność, bo usuwa bakterie, wirusy i grzyby, a przy tym nie zawiera chloru, więc nie drażni i nie zostawia nieprzyjemnego zapachu typowego dla wielu środków dezynfekujących. Pozostawia świeży zapach eukaliptusa. Spray łatwo się aplikuje, łączy skuteczność działania z delikatnością dla domowego otoczenia. Sprawia, że sprzątanie staje się mniej uciążliwe. To produkt, który naprawdę warto mieć pod ręką każdego dnia! Z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt każdemu, kto ceni higienę i bezpieczeństwo.

#współpracareklamowa dla SANYTOL
#PożegnajBrudiBakterie #Sanytol #sanytoldezynfekcja #trnd


A Wy kochani, znacie Sanytol? Używaliście tego sprayu w swoim domu? Chętnie przeczytam Wasze opinie i doświadczenia – dajcie znać w komentarzach!

Dziękuję za udział w projekcie trnd.



pozdrawiam,
Donna

21 kwi 2025

„Sztuka odpuszczania. 99 wskazówek buddyjskiego mnicha zen, jak porzucić kontrolę i zyskać wolność, by móc robić to, co ważne". Wyd. Buchmann.

Witam,



Z ogromną przyjemnością przedstawiam Wam kochani książkę, która może stać się przełomem w Waszym życiu – „Sztuka odpuszczania” autorstwa Shunmyō Masuno, której premiera będzie miała miejsce 23 kwietnia 2025 roku, w wydawnictwie Buchmann.

To nie tylko zbiór 99 wskazówek, to rodzaj duchowego przewodnika, który w prosty, ale głęboko refleksyjny sposób prowadzi czytelnika ku większemu zrozumieniu siebie i otaczającego świata. Autor, buddyjski mnich zen, z dużą dozą empatii i życiowej mądrości pokazuje, jak nie trzymać się kurczowo kontroli, perfekcjonizmu i oczekiwań - zarówno wobec siebie, jak i innych.

Każda wskazówka to osobna, krótka refleksja, często bazująca na doświadczeniu codzienności i praktyce uważności. Co ważne - książka nie moralizuje. Jest raczej zaproszeniem do spojrzenia na życie z większą łagodnością, a jednocześnie - do odnalezienia tego, co naprawdę ważne.

Styl pisania jest jasny i spokojny, niemal medytacyjny. Można czytać ją ciągiem, ale też sięgać po nią losowo – jak po zbiór myśli na dany dzień. To idealna lektura zarówno dla osób zainteresowanych buddyzmem zen, jak i dla tych, którzy po prostu szukają sposobu na wewnętrzny reset w zabieganym świecie.

Uważam, że czasem wystarczy odpuścić, żeby w końcu ruszyć dalej.


Opis wydawcy:
Odkryj, jak drobne zmiany w myśleniu mogą przynieść wielką ulgę. W świecie nieustannego napływu informacji, mediów społecznościowych, e-maili i wiadomości łatwo stracić poczucie, kiedy – i czy w ogóle – można zrobić sobie przerwę. Buddyjski mnich Shunmyō Masuno ma radykalne przesłanie: możesz zostawić to wszystko i po prostu odpuścić... Jak to zrobić?

Lekcja #2: Daj ludziom przestrzeń – troska i wścibstwo to nie to samo.
Lekcja #19: Pozwól relacji się zakończyć, zamiast na siłę ją podtrzymywać.
Lekcja #40: Myśl o odpuszczaniu nie jak o porzucaniu, ale o uwalnianiu.
Lekcja #75: Podejmuj decyzje rano – nie działaj pochopnie.
Lekcja #90: Zwolnij i rób więcej przerw.

Dzięki tym i dziewięćdziesięciu czterem innym prostym, ale głębokim wskazówkom nauczysz się uwalniać od stresu i odnajdywać wewnętrzny spokój. Zanurz się w mądrości zen i zacznij żyć lżej – tu i teraz.


Data premiery: 23-04-2025
Liczba stron: 224
Tłumacz: Roger Urbanowicz
Wydawca: Buchmann
Autor: Shunmyo Masuno
Format: 142 x 202
ISBN: 978-83-8387-683-2
Kategoria Wydawcy Poradnik: Ciało. Umysł. Dusza
Typ okładki: miękka ze skrzydełkami

Wpis przy współpracy reklamowej z wydawnictwem Buchmann.
#współpracareklamowa


Podsumowując: „Sztuka odpuszczania” to książka, która może zrewolucjonizować Twoje podejście do życia. Dzięki prostym, ale głębokim wskazówkom autorstwa Shunmyō Masuno, możesz nauczyć się, jak uwolnić się od nadmiaru stresu i presji, by w końcu poczuć prawdziwy spokój i wolność. To lektura, która pomoże Ci wprowadzić do swojego życia więcej uważności i harmonii.

Czy już mieliście okazję ją przeczytać? Jakie są Wasze wrażenia? 


pozdrawiam,
Donna

19 kwi 2025

„Ceremonia. Powrót do siebie” - nowa książka Brianny Wiest od Wydawnictwa Filia.

Witam,


Wielka Sobota… Czas wyciszenia, zapachu mazurka i świątecznych przygotowań. Dobrze jest znaleźć moment wytchnienia przy dobrej książce.

„Życie, którego pragniesz, czeka na ciebie po drugiej stronie lęku, którego unikasz”

Z radością zapraszam Was do zapoznania się z najnowszą książką Brianny Wiest – Ceremonia. Powrót do siebie, która miała swoją premierę 9 kwietnia 2025 roku.


To subtelna i pełna emocji podróż w głąb kobiecej duszy. Książka porusza temat wewnętrznej transformacji, spokoju i akceptacji siebie, dając czytelniczce przestrzeń na refleksję i zatrzymanie. To piękna, kojąca opowieść, która inspiruje do życia w zgodzie z własnym rytmem. To także ciepła książka, którą czyta się lekko i z przyjemnością. Idealna na spokojny dzień - szczególnie wtedy, gdy mam chwile, by oderwać się od świątecznego zgiełku i usiąść z kubkiem ciepłej kawy.

Jeśli chciałabym napisać o książce coś więcej i jej zaletach, na pewno to książka, która kładzie nacisk m.in na:

- Głęboką introspekcję: Książka zachęca do refleksji nad własnym życiem, co pozwala na głębsze zrozumienie siebie i swoich emocji.
- Proces uzdrawiania: Wiest proponuje konkretne narzędzia, które pomagają w procesie uzdrawiania i odzyskiwania wewnętrznej harmonii.
- Praktyczne podejście: Autorka nie ogranicza się jedynie do teorii – dzieli się sprawdzonymi metodami, które można zastosować w codziennym życiu.
- Inspirację do zmiany: „Ceremonia. Powrót do siebie” motywuje do pozytywnej transformacji, pomagając w budowaniu zdrowych nawyków i relacji.
- Uniwersalne przesłanie: Książka jest dedykowana każdemu, kto szuka spokoju, balansu i poczucia bezpieczeństwa wewnętrznego, niezależnie od etapu życia, na którym się znajduje.


Opis wydawcy:
Ceremonia nie polega na świętowaniu kamienia milowego; chodzi o uhonorowanie procesu stawania się.

Jeśli szukasz sposobu na głęboką introspekcję i odkrywanie własnej tożsamości - ta książka jest dla Ciebie. Niepowodzenia i nieoczekiwane momenty często oferują nam szansę na głębsze poznanie siebie. Autorka zachęca czytelników do porzucenia oczekiwań i pełnego zaangażowania się w proces stawania się tym, kim naprawdę są. Przypomina, że często musimy uwolnić się od tego, co nie jest nasze, aby przyjąć to, co jest, oraz że miłość własna to nie zauroczenie, ale powrót do domu.

Wpis przy współpracy reklamowej z wydawnictwem FILIA.

„Ceremonia. Powrót do siebie” to książka, która stanowi przewodnik po drodze do samorealizacji i uzdrowienia. Brianna Wiest pokazuje, jak poprzez introspekcję, refleksję i zastosowanie konkretnych praktyk, można odzyskać równowagę i odnaleźć prawdziwą siebie. To lektura, która zmienia perspektywę i motywuje do działania, oferując narzędzia do przekształcenia swojego życia na lepsze. Dla wszystkich, którzy pragną wyciszenia, spokoju i głębszego kontaktu z własną duszą, książka ta będzie nieocenionym wsparciem.

Czy zdarza Wam się sięgać po książki, które pomagają wrócić do siebie i wyciszyć umysł? Dajcie znać, czy „Ceremonia” też znalazła miejsce na Waszej półce?

Idealna na dziś – spokojny reset przed świątecznym zgiełkiem.


pozdrawiam,
Donna

18 kwi 2025

„GENY. Medyczne tajemnice i niesamowita opowieść o ich wyjaśnianiu” – fascynująca książka Euana Angusa Ashleya. Wyd. Filia

Witam,


Pamiętam, jak w liceum z zapartym tchem czekałam na lekcje biologii – zwłaszcza te, które poruszały temat genów. Kod życia, dziedziczność, DNA – to wszystko wydawało się takie tajemnicze i jednocześnie niesamowicie fascynujące. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok książki „GENY – medyczne tajemnice i niesamowita opowieść o ich wyjaśnieniu”, autorstwa Euana Angusa Ashleya, wydanej przez Wydawnictwo Filia.


Opis wydawcy:

Dr Euan Ashley w fascynujący sposób opowiada o niezwykłej podróży odkrywania ludzkiego genomu, naszego „kodu życia”. Niczym śledczy pokazuje drogę od informacji genetycznej do praktyki lekarskiej, opowiadając historie pacjentów, których życie zmieniło się dzięki znajomości genomu.

Dr Ashley z jasnością i prostotą, a jednocześnie z pasją, opisuje, w jaki sposób jego zespół jako pierwszy przeanalizował i zinterpretował kompletny genom ludzki. Opowiada jak zdiagnozowali i leczyli nowo narodzoną dziewczynkę, której serce zatrzymało się pierwszego dnia życia i jak u pewnego chłopca z guzami rosnącymi wewnątrz serca udało się skorelować podłoże tego problemu z brakującym fragmentem genomu.

To właśnie ci pacjenci zainspirowali doktora Ashleya i jego zespół do sięgnięcia poza granice medycznych możliwości człowieka i do stworzenia wizji przyszłości, w której sekwencjonowanie genomu będzie dostępne dla wszystkich, a medycynę będziemy dostosowywać tak, aby leczyć konkretne choroby.


To nie tylko książka o DNA – to prawdziwa podróż przez przełomy medycyny genetycznej, niezwykłe przypadki pacjentów i pytania, które mogą zmienić przyszłość leczenia. Ashley – światowej klasy genetyk – pokazuje, że geny to nie tylko biologia, ale osobiste historie, nadzieja i rewolucja w diagnostyce. Podobało mi się, że trudne tematy zostały pokazane w prosty i ciekawy sposób – z prawdziwymi historiami pacjentów. To pasjonująca opowieść o medycynie przyszłości i niezwykłej sile genetyki. To także książka, która nie tylko uczy, ale też porusza i inspiruje. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, jeśli choć trochę interesuje Cię ludzki organizm i jego tajemnice.

PO RAZ PIERWSZY W NASZYM ZASIĘGU JEST ZDOLNOŚĆ ZROZUMIENIA, CO TAK NAPRAWDĘ OZNACZA „BYCIE CZŁOWIEKIEM".

Wpis przy współpracy reklamowej z wydawnictwem Filia.



Czytaliście już książkę „GENY” Euana Angusa Ashleya? To naprawdę niezwykła opowieść o przełomach w medycynie genetycznej, która potrafi zainspirować i wzruszyć. Dajcie znać w komentarzach, czy mieliście już okazję ją przeczytać – jestem ciekawa Waszych opinii!


pozdrawiam,
Donna

17 kwi 2025

SHEHAND Kuracja z 7 ceramidami - głęboka regeneracja i ochrona suchej skóry dłoni.

Witam,


Pielęgnacja dłoni to coś więcej niż tylko krem. To codzienny rytuał troski o skórę, która przez cały dzień narażona jest na działanie różnych czynników zewnętrznych jak: wiatr, chłód, detergenty, czy częste mycie nieodpowiednimi "zwykłymi" wysuszającymi mydłami. Dodatkowo jeśli ktoś zmaga się z niedoczynnością tarczycy ten wie, jak bardzo i mocno może przesuszać się skóra między palcami i ogólnie skóra na dłoniach. Zadbanie więc o dłonie to nie tylko estetyka, ale i komfort dla pięknej, zdrowej skóry.

Ucieszyłam się, kiedy w boxie od Pure Beauty w edycji SPRING JOY pojawił się produkt przeznaczony do pielęgnacji dłoni. Sięgnęłam więc po SHEHAND Kurację z 7 ceramidami - to głęboki regenerujący barierowy preparat do rąk. Czy rzeczywiście działa tak dobrze jak opisuje to producent na kartoniku? Czy spełnił moje oczekiwania? O tym opowiem Wam w dzisiejszym wpisie na, który Was serdecznie moi kochani zapraszam :)


Shehand kuracja z 7 ceramidami to zaawansowana linia silnych preparatów do kompleksowej PIELĘGNACJI SKÓRY DŁONI, których zadaniem jest wielopoziomowe wzmocnienie, regeneracja i nawilżenie naskórka dłoni, tak aby wyglądały na młodsze i zadbane.

Ten WYSOKO SKONCENTROWANY PREPARAT DO DŁONI zawierający aż 7 wyspecjalizowanych ceramidów oraz 20% kompleks lipidowo-humektantowy, wspaniale poprawia kondycję i wygląd skóry dłoni, świetnie radząc sobie z dotkliwą suchością, ściągnięciem i podrażnieniem naskórka. Ma formę bogatej ceramidowej maści o funkcji naprawczej - głęboko regeneruje, wzmacnia, odżywia i nawilża naskórek. Wspomaga odbudowę płaszcza hydrolipidowego, powleka naskórek mikroskopijnym filmem, uszczelnia go na zasadzie okluzji, dostarczając jednocześnie niezbędnych lipidów i związków zatrzymujących wodę – JUŻ OD 1 APLIKACJI.

O dłonie dba:

– KOMPLEKS CERAMIDOWY – to połączenie aż 7 wyspecjalizowanych i bioaktywnych ceramidów* o różnorodnym synergicznym działaniu: EOP, AP, NP6, NP16, NP22, NS6, NS22. Razem umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie naskórka poprzez wzmocnienie funkcji barierowych skóry. Mają zdolność silnej regeneracji skóry, aktywnie ją nawilżając, ujędrniając oraz wzmacniając.

– KOMPLEKS LIPIDOWO-HUMEKTANTOWY 20% – o silnym działaniu odżywczym, regenerującym, zmiękczającym i nawilżającym. Przynosi ulgę skórze skłonnej do suchości i pękania.

– WITAMINY E + F – pielęgnują, chronią i działają silnie odżywczo na naskórek, dostarczając mu istotnych związków tłuszczowych; istotnie poprawiają wygląd skóry.

– LANOLINA + MLECZKO PSZCZELE – bogate w naturalne związki tłuszczowe o funkcji ochronnej, uszczelniającej, zatrzymującej wodę w naskórku, zmiękczającej i wygładzającej.

Skład:
Aqua (Water), Lanolin, Petrolatum, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Polyglyceryl-6 Stearate, Coconut Alkanes, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Zea Mays (Corn) Starch, Olus (Vegetable) Oil, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Glucoside, Linoleic Acid, Royal Jelly, Beta-Carotene, Phosphatidylserine, Glycolipids, Phospholipids, Ceramide NP, Cholesterol, Linolenic Acid, Ceramide NS, Ceramide EOP, Ceramide AP, Polyglyceryl-6 Behenate, Sodium Stearoyl Glutamate, Polyglyceryl-10 Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Xanthan Gum, Lactic Acid, Tocopherol, Triethyl Citrate, Behenic Acid, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Peel Oil, Limonene, Linalool, Citral.


Nawet początkiem wiosny wydawało mi się, że moja skóra na dłoniach zrobiła się już "normalna" bez suchych skórek między palcami itp. - ale przyszedł moment, gdzie od nowa mam bardzo przesuszone dłonie od wewnątrz. Może przez to, że zmieniłam terapie hormonalną i moja skóra bardziej się przesusza? Biorę to właśnie pod uwagę, że może to ma wpływ na obecny stan mojej skóry. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok tego produktu, dlatego szybko chciałam go poznać – zależy mi na realnej poprawie kondycji skóry dłoni, a kuracja z 7 ceramidami od SHEHAND naprawdę zrobiła na mnie ogromne wrażenie po takim ala domowo-profesjonalnym zabiegu. To było takie moje małe "wow" już po kilku dniach stosowania. Preparat ten okazał się prawdziwym ratunkiem dla moich przesuszonych dłoni. Zalety jakie odkryłam to m.in bardziej miękka skóra, bardziej elastyczna, gładka, a najważniejsze kojąca formuła maści starannie opiekowała się kondycją skóry.

Jak zaleca producent:

Dozę preparatu wmasować w czystą i suchą skórę dłoni, pozostawić do wchłonięcia – najlepiej na noc. W razie potrzeb aplikację powtórzyć. Dla wzmocnienia efektu można dodatkowo nałożyć na dłonie foliowe lub bawełniane rękawiczki i odczekać 20minut. Po tym czasie resztę preparatu wmasować. Zabieg powtarzać wg potrzeb, produkt do stosowania całorocznego.

Ja aplikowałam preparat na noc jak taki zwyczajny krem, jednak smarowałam nieco grubiej i pozostałości wmasowywałam w skórę, aż do momentu porządnego wchłonięcia. Efekty dla mnie od razu były zadawalające!

Wpis przy współpracy z marką Shehand i Pure Beauty.
#współpracareklamowa 


Jeśli tak jak ja cenicie skuteczną, a jednocześnie komfortową pielęgnację dłoni, zdecydowanie uważam, że warto wypróbować głęboko regenerujący barierowy preparat do rąk i kurację z 7 ceramidami Shehand. Znacie tę kurację?


pozdrawiam,
Donna

16 kwi 2025

Skjur - harmonijne połączenie zdrowia i piękna.

Witam,



Wow ucieszyłam się na nowości w ramach #klubrecenzentki i wizaż.pl #mojekwc. Poznałam pierwszy raz markę skjur - nigdy o niej wcześniej nie słyszałam. To niemiecka linia kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Marka ta tworzy kosmetyki, które nie tylko pielęgnują, ale także inspirują do życia w zgodzie z naturą. Jej proste, lecz gustowne opakowania przyciągają uwagę subtelną elegancją. To właśnie prostota sprawia, że kosmetyki te mają „swój naturalny styl".

Oto, co charakteryzuje kosmetyki skjur
- są klinicznie i dermatologicznie testowane.
- nie zawierają silikonów i olejów mineralnych.
- nie są testowane na zwierzętach.
- to specjalna czterotonowa formuła.
- zawierają ponad 96% składników pochodzenia naturalnego.


Mam tutaj:
Łagodną piankę oczyszczającą:
- delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę bez efektu przesuszenia,
- usuwa makijaż i zanieczyszczenia bez szczypania,
- ma lekką i łagodną formułę, w której zastosowano ektoinę i glikoinę.
- zapewnia czystą i odżywioną cerę (także wrażliwą).

Dla mnie ta pianka jest łagodną oczyszczającą pianką, która usuwa zanieczyszczenia i moje wyprodukowane sebum w ciągu dnia, czy nawet to sebum nocne. Dba o równowagę skóry, dzięki nawilżającej formule opartej na naturalnych składnikach. Ma piękny, świeży kwiatowy zapach.

Intensywny krem pod oczy:
- zapewnia długotrwałe i intensywne nawilżenie,
- redukuje widoczne drobne linie i zmarszczki,
- ma lekką, szybko wchłaniającą się formułę,
- zastosowano w nim ektoinę, glikoinę, kwas hialuronowy oraz Skin Lipid Matrix.

Krem ma 15 ml pojemności i jest higieniczny przy aplikacji. Jest lekki, szybko się wchłania. Wygładza delikatną skórę wokół oczu. Miło mnie zaskoczył swoim działaniem.

Intensywny krem na noc:
- zawiera masło shea, olej z kiełków pszenicy i masło kakaowe, dzięki którym skutecznie odżywia skórę,
- zapewnia bogatą pielęgnację i intensywną regenerację, dzięki czemu rano skóra wygląda promiennie,
- koi zestresowaną skórę i poprawia jej barierę ochronną,
- łączy synergiczne działanie ektoiny, glikoiny, kwasu hialuronowego i Skin Lipid Matrix.

Krem posiada przyjemny zapach. Jego bogata konsystencja, intensywnie regeneruje skórę podczas snu, a przede wszystkim dobrze ją nawilża. Skóra po nocy staje się być wypoczęta i świeża o poranku.

#wpis przy współpracy reklamowej z marką skjur i Wizaz.pl 
#współpracareklamowa 


Poznaliście już kosmetyki skjur?
Podobają Wam się ich piękne, świeże wręcz luksusowe zapachy?


pozdrawiam,
Donna

15 kwi 2025

Jantar - jak działa odżywka wcierka z esencją bursztynową. Moje doświadczenia!

Witam,



Świadoma i dobrze dobrana pielęgnacja włosów i skóry głowy jest u mnie kluczowym elementem, ponieważ "od zawsze" mam problem z wypadaniem włosów. Na przestrzeni lat, kiedy prowadzę blog, poznałam, przetestowałam i oceniłam na własnej skórze wiele różnych wcierek do skóry głowy, szukając tej idealnej, która nie tylko zahamuje moje wypadanie włosów, ale i będzie wpływać na ich wzrost i pojawienie się nowych baby hair.

Z wielkim sentymentem wracam do mojej ulubionej wcierki Jantar, która pojawiła się ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu w boxie Pure Beauty w edycyji o nazwie SPRING JOY - oczywiście szybko powędrowała ona ze mną do łazienki, abym mogła na bieżąco i w każdy dzień, ją mieć pod ręką i aplikować na skórę głowy z masażem. To nowa wersja kultowej wcierki - a jej pełna nazwa to Jantar Odżywka-wcierka regenerująca z esencją bursztynową do włosów zniszczonych.


Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i zniszczonych. Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Trichogen, Polyplant Hair, aktywny biologicznie wyciąg z bursztynu oraz witaminy A, E, F i d’pantenol. 

Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost i odżywianie. Zawarte w niej składniki są niezbędne do prawidłowego przebiegu procesów fizjologicznych skóry, jej odżywiania i regeneracji. Systematycznie stosowana poprawia metabolizm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka wzmacnia strukturę włosów i chroni je przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca.

Składniki/Ingredients: 
Aqua (Water), Propylene Glycol, Glucose, Amber Extract, Hedera Helix (Ivy) Leaf Extract, Lamium Album (White Nettle) Extract, Arnica Montana (Mountain Arnica) Flower Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Arctium Majus (Burdock) Root Extract, Pinus Sylvestris (Pine) Bud Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract, Nasturtium Officinale (Watercress) Extract, Calendula Officinalis (Marigold) Flower Extract, Tropaeolum Majus (Nasturtium) Flower Extract, Citrus Limon (Lemon) Peel Extract, Arginine, Biotin, Zinc Gluconate, Acetyl Tyrosine, Niacinamide, Panax Ginseng Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Calcium Pantothenate, Ornithine HCl, Polyquaternium-11, Citrulline, PEG-12 Dimethicone, Glucosamine HCl, Disodium Succinate, Glycerin, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Linoleate, Glyceryl Oleate, Glyceryl Linolenate, Polysorbate 20, Zinc PCA, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Pentylene Glycol, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Disodium EDTA, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.



Butelka odżywki-wcierki Jantar z esencją bursztynową ma nowe opakowanie, kiedy porównuję ją do kultowej wcierki, ale ma podobnie też 100 mol pojemności. Charakteryzuje się również podobnie brązowym kolorem buteleczki, jak złoty mieniący się bursztyn. Wykonana jest z plastiku i lekko prześwitującym odcieniu, więc na bieżąco mogę na co dzień kontrolować ubywanie produktu z opakowania. Całościowa etykieta od razu wyróżnia się swoim wyglądem i sprawia, że prezentuje się atrakcyjnie na półce i od razu wiadomo, że to cudowna Jantar - ze słynnej linii Jantar.

Zaczynając od zapachu, to jest to lekko ziołowy zapach z nutą świeżości i oczywiście słynnego bursztynu. Mi zawsze ten zapach od samego początku się podobał, więc nie miałam problemu, aby go zaakceptować, czy się do niego przyzwyczajać. Aromat nie jest wcale duszący, po aplikacji utrzymuje się krótko, więc zapach nie jest intensywny. Ja lubię jak lekko jest on wyczuwalny u mnie na włosach.

Jeśli chodzi o działanie wcierki to tu potrzeba systematyczności i bycia dokładnym, a także działać zgodnie z planem - codziennie i systematycznie. Moje zauważalne efekty jakie udało mi się zauważyć? Na pewno wcierka widocznie wzmocniła moje włosy, ograniczając ich wypadanie. Wiem, że to dzięki regularnemu jej stosowaniu. Dodatkowo pojawiło się mnóstwo baby hair, co nieco mnie może nie denerwuje, ale włosy odstają i śmiesznie to wygląda. Ogólnie odżywka - wcierka Jantar robi dobrą robotę! Skóra głowy też jakby bardziej „oddycha”. Ja jestem zadowolona i chcę dalej kontynuować taką kurację. 

Wpis przy współpracy z marką Jantar i Pure Beauty.
#współpracareklamowa


Stosowaliście już tę wcierkę? Ciekawa jestem Waszych opinii, jakie macie doświadczenia?



pozdrawiam,
Donna
 

14 kwi 2025

Moja kolorowa kuchnia z warzywami FRoSTA - zdrowo i bez wysiłku.

Witam,



W taki dzień jak dziś, czyli zabiegany, nie mam czasu na długie gotowanie, dlatego jeśli cenicie sobie czas jak ja, prostotę, smak i wartościowe składniki, to dziś polecajka obiadowa i kolorowe warzywa na patelnię od FRoSTY. To także szybki pomysł na obiad, który jest łatwy w przygotowaniu. Mój dzisiejszy lunch to mieszanka warzyw z koperkiem i pietruszką, a do tego odżywczy mix ciemnych wartościowych i odżywczych kasz.

FRoSTA kolejny raz daje dowód, że mrożonki mogą być zdrowym posiłkiem, są pyszne, kolorowe i pełne witamin. Zdecydowanie taka propozycja na szybki, lekki i pożywny obiad zostaje ze mną na dłużej! Wersja ze szpinakiem, będzie na kolejny raz. Kocham to warzywo, ponieważ jest bogate w żelazo, witaminę C i kwas foliowy, czyli same najważniejsze witaminy dla wspierania odporności oraz prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Zawsze cenię smak szpinaku, jest delikatny, a jego uniwersalność doskonale komponuje się w daniach z makaronem.. i to będzie moja kolejna inspiracja na obiad.

Dziś jednak zapraszam na coś kolorowego z kaszą :)


Uważam, że wszystkie warzywa na patelnię FRoSTA to szybki i wygodny sposób na zdrowy posiłek, pełen wartości odżywczych i witamin. Składniki są starannie dobrane i co najważniejsze mrożonki nie zawierają sztucznych dodatków, a zachwycają swoim naturalnym smakiem i kolorowymi barwami.
Ja zawsze też "jem oczami", kiedy danie prezentuje się atrakcyjnie na talerzu, jest pożywne, kolorowe wtedy wiem, że taki posiłek wpisuje się w zasady zbilansowanej diety. Dla mnie to ważne, gdyż dbam o zdrowy styl życia - a i moja tarczyca zawsze odwdzięcza się dobrym funkcjonowaniem, kiedy zajada kolorowe, zdrowe warzywa.

#współpracareklamowa dla @frosta_pl


Z pełnym przekonaniem polecam warzywa na patelnię FRoSTA - to świetny wybór nie tylko na codzienny obiad, ale i lekką kolację. 🥕🥦🌽🧄

#smacznaiprosta #WiemyCoRobić #trnd


pozdrawiam,
Donna

12 kwi 2025

Pure Beauty Box - L’ORÉAL PARIS - 3 x SPF.

Witam,


W lecie bardzo lubię się opalać i kocham przebywać na słońcu. Bardzo też wyczekuje już słonecznych dni, bo jak wiemy nie wiele jest ich w Polsce, a wakacje zawsze tak krótko trwają i ten czas nieubłagalnie szybko mija. W telewizji, w internecie, w prasie bombardują wszędzie by unikać słońca, by stosować filtry i produkty z SPF najlepiej przez cały rok i jak z najwyższym stężeniem, a najważniejsze, by unikać w ciągu dnia słońca od godziny 11-15. Myślę, że za dużo tu straszenia...
Ja nie wyobrażam sobie unikania słońca i smarowanie się filtrami przez cały czas - to zdecydowanie nie dla mnie! Słońce wyleczyło moje zmiany łuszczycowe na skórze, słońce dodaje mi energii, słońce daje mi siły i witalność. Dlaczego jest tak przez wszystkich nielubiane (i krytykowane?). Wiele razy już na łamach bloga wspominałam, że nie używam filtrów w czasie opalania. Opalam się stopniowo w samo południe, bo wtedy wytwarza się najwięcej witaminy D3, a skóra ogólnie nabiera ładnej opalenizny. Zauważyłam też, że rośnie grono osób świadomych co do opalania bez filtrów.. a jak to jest u Was?


Po takim dość moim osobistym hmm wstępie i moich przemyśleniach nt. słońca, ochrony itp, zapraszam Was kochani serdecznie na prezentację boxu jaki do mnie zawitał przy współpracy z Pure Beauty z kosmetykami od L'Oréal Paris i trzema produktami idealnymi pod makijaż na co dzień z wysoką ochroną przed promieniowaniem UVA & UVB. Ja typowych filtrów jak zaznaczyłam nie używam przez cały rok, jednak kiedy występuje jakiś w kremie to ewentualnie sprawdzam, czy np. nie bieli on się na twarzy, czy mnie nie zapycha itp. Musi mieć to coś, co mnie przekona do siebie, a kosmetyki marki L'Oréal Paris lubię, więc jest ok!

 Nie przedłużając zapraszam na open box L’ORÉAL PARIS - 3 x SPF.


L'Oréal Paris Revitalift Clinical Rozświetlający UV fluid SPF 50+ z witaminą C
cena: 56,99zł/50ml

- ultralekka konsystencja, rozświetlające wykończenie,
- nawilża, rozświetla skórę, redukuje drobne zmarszczki,
- formuła wzbogacona o witaminę C* (antyoksydant, który pomaga rozświetlić skórę)
* pochodna witaminy C


L'Oréal Paris Bright Reveal Daily Fluid Spf 50+ Tinted Glow koloryzujący fluid o jasnym odcieniu
cena: 96,99zł/50ml

- ultralekka konsystencja, rozświetlające wykończenie z kolorem,
- nawilża skórę, redukuje przebarwienia i chroni przed powstawaniem nowych,
- natychmiast wyrównuje koloryt,
- idealny na co dzień, pod makijaż lub solo,
- formuła wzbogacona o niacynamid i rozświetlające pigmenty


L'Oréal Paris Bright Reveal Fluid redukujący przebarwienia UV z SPF 50+
cena: 96,99zł/50ml

- ultralekka konsystencja, półmatowe wykończenie,
- nawilża skórę, redukuje przebarwienia & chroni przed powstawaniem nowych,
- formuła wzbogacona o niacynamid (pomaga redukować widoczność przebarwień) i kwas LHA (delikatnie złuszcza).


Czy wiedziałaś, że...
80% oznak starzenia się skóry jest spowodowane przez promieniowanie UV?
100% przebarwień intensyfikuje się przez promienie słoneczne?
Promieniowanie UVA przenika przez szyby oraz chmury?
Słońce sprawia, że Twoja skóra starzenie się szybciej?

Wpis przy współpracy reklamowej z marką L'Oreal Paris i Pure Beauty, 


#lorealparis #skincare #SPFMYBFF #revitaliftclinical #brightreveal @lorealparis


A u Was kochani, który z kremów stał się Waszym Everyday BFF?



pozdrawiam,
Donna
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...